W jednym z najważniejszych starć drugiej kolejki Ligi Mistrzów FC Barcelona zremisowała z Paris Saint-Germain 1:1 na Camp Nou. Mecz między półfinalistą poprzedniej edycji a obrońcami tytułu dostarczył kibicom mnóstwo emocji, choć ostatecznie zakończył się podziałem punktów.
Flick zaskoczył składem - Lewandowski na ławce
Trener Barcelony Hansi Flick zaszczycił swoją decyzją o składzie. Robert Lewandowski, bohater ostatniego meczu z Realem Sociedad, rozpoczął spotkanie na ławce rezerwowych. W bramce ponownie wystąpił Wojciech Szczęsny, zastępując kontuzjowanego Joana Garcię.
W ataku Blaugrany szansę otrzymał Ferran Torres, który wsparcie znalazł w Laminie Yamalu, Dani Olmo oraz Marcusie Rashfordzie. PSG wystąpiło bez swojej największej gwiazdy - Ousmane'a Dembele, który z powodu kontuzji nie mógł pomóc drużynie z Paryża.
Emocjonujący przebieg pierwszej połowy
Spotkanie od początku toczyło się w wysokim tempie. Barcelona objęła prowadzenie w 21. minucie dzięki trafieniu Ferrana Torresa. Hiszpan wykorzystał znakomite podanie Rashforda i wślizgiem pokonał bramkarza PSG.
Radość gospodarzy nie trwała jednak długo. W 40. minucie wyrównał Senny Mayulu, który wykorzystał błąd w ustawieniu defensywy Barcelony. Młody Francuz otrzymał prostopadłe podanie od Nuno Mendesa i precyzyjnym strzałem pokonał Szczęsnego.
Kluczowe momenty meczu:
- 21' - Gol Ferrana Torresa dla Barcelony
- 34' - Żółta kartka dla Frenkiego de Jonga
- 40' - Wyrównujący gol Senny'ego Mayulu
- 45' - Żółta kartka dla Nuno Mendesa
Szczęsny w akcji, młodzi bohaterami
Polski bramkarz Wojciech Szczęsny pokazał się z dobrej strony, notując kilka ważnych interwencji. Szczególnie spektakularna była jego parada po strzale Achrafа Hakimiego w 33. minucie.
Po stronie PSG wyróżnił się młody Senny Mayulu, który nie tylko zdobył bramkę, ale także stworzył kilka innych groźnych sytuacji. 19-letni pomocnik udowodnił, że może być ważnym elementem drużyny obrońców tytułu.
Nowy format Ligi Mistrzów przynosi efekty
Starcie Barcelony z PSG to kolejny dowód na to, że nowy format Ligi Mistrzów sprawdza się doskonale. Już na wczesnym etapie rozgrywek kibice mogą oglądać mecze na najwyższym poziomie między europejskimi gigantami.
Oba zespoły w pierwszej kolejce zdobyły komplet punktów - Barcelona pokonała Newcastle United 2:1, a PSG rozbiło Atalantę 4:0. Remis w bezpośrednim starciu oznacza, że obie drużyny mają na koncie po 4 punkty po dwóch kolejkach.
Co dalej dla obu drużyn?
Wynik 1:1 należy uznać za sprawiedliwy, biorąc pod uwagę przebieg spotkania. Barcelona pokazała, że potrafi konkurować z najlepszymi w Europie, nawet bez swojego najlepszego strzelca w podstawowym składzie.
PSG z kolei udowodniło, że potrafi radzić sobie bez Dembele, a młodzi zawodnicy jak Mayulu mogą być przyszłością klubu. Dla obu zespołów ten punkt może okazać się cenny w walce o bezpośredni awans do 1/8 finału.
W kolejnych meczach Barcelona zmierzy się z Bayernem Monachium, podczas gdy PSG podejmie Atletico Madryt. Oba starcia zapowiadają się równie emocjonujące jak dzisiejszy hit na Camp Nou.






