Aston Villa stanie dziś przed jednym z najtrudniejszych wyzwań w tym sezonie, mierząc się z dobrze przygotowanym Bournemouth. Zespół Unaia Emery'ego będzie musiał radzić sobie z konsekwencjami gry w Lidze Europy, podczas gdy rywale mieli cały tydzień na odpoczynek i przygotowania.
Zmęczenie europejskimi rozgrywkami może kosztować punkty
Kalendarz Premier League nie był łaskawy dla Aston Villa. Spotkanie z zespołem Andoniego Iraoli zaraz po czwartkowym meczu w europejskich pucharach to prawdziwy test wytrzymałości. Mimo że czwartkowe wieczory w Europie wciąż mają swój urok, wymagają one swojego podatku od zawodników.
Bournemouth wykorzystało pełny tydzień na przygotowania, odpoczynek i dopracowanie wysokotempowaego planu gry pod wodzą Iraoli. Cherries to jeden z najlepiej przygotowanych fizycznie zespołów w lidze, pressingujący z determinacją i kontratakujący z błyskawiczną szybkością.
Znaczące zmiany w składzie Villa
Unai Emery dokonał sześciu zmian w porównaniu do składu, który pokonał Maccabi Tel Awiw 2-0 w czwartek. Hiszpański szkoleniowiec wystawił następujący skład:
- Bramka: Emi Martinez
- Obrona: Matty Cash, Ezri Konsa, Pau Torres, Lucas Digne
- Środek pola: Boubacar Kamara, Amadou Onana, John McGinn, Emi Buendia, Morgan Rogers
- Atak: Ollie Watkins
Harvey Elliott nie znalazł się w kadrze meczowej, podczas gdy Tyrone Mings i Andres Garcia kontynuują leczenie kontuzji.
Pozytywne wieści z gabinetu medycznego
Emery podzielił się dobrymi informacjami dotyczącymi Youri Tielemansa, który przez tygodnie pauzował z powodu kontuzji łydki. Belgijski pomocnik, który był wybierany najlepszym zawodnikiem Villa w sezonie 2024/25, wrócił do treningów.
"Bardzo dobre wieści. Youri wrócił i wczoraj zagrał bardzo dobre 10 lub 15 minut. Stopniowo poprawia swoją formę i unika ryzyka kolejnej kontuzji. W niedzielę, jeśli wszystko pójdzie dobrze, będzie dostępny dla zespołu i może nawet rozpocznie mecz w podstawowym składzie"
Statystyki przemawiają za gospodarzami
Aston Villa dąży do szóstego z rzędu zwycięstwa u siebie w tym sezonie. Bournemouth nie wygrało w ostatnich pięciu meczach Premier League przeciwko Villa, co może dawać dodatkową motywację gospodarzom.
Mimo zmęczenia europejskimi rozgrywkami, Villa Park pozostaje twierdzą dla zespołu Emery'ego. Hiszpański trener będzie liczył na wsparcie kibiców i doświadczenie swoich kluczowych zawodników.
Wyzwanie dla głębi kadry
Prawdziwym testem dla Aston Villa będzie sprawdzenie, czy kadra jest wystarczająco głęboka, aby radzić sobie z podwójnym obciążeniem. Emery, mimo swojego taktycznego kunsztu, wciąż buduje zespół zdolny do gry na dwóch frontach bez utraty jakości.
Powrót Tielemansa może okazać się kluczowy, zwłaszcza że duet Kamara-Onana świetnie spisywał się w ostatnich tygodniach, szczególnie w zwycięstwie 1-0 z Manchesterem City.
Dzisiejsze spotkanie pokaże, czy Aston Villa jest gotowe na walkę o europejskie puchary, czy też intensywny kalendarz zacznie odbijać się na wynikach w Premier League.






