Kibice Śląska Wrocław nie będą mogli obejrzeć meczu swojej drużyny z Lechią Tomaszów Mazowiecki w ramach rozgrywek Pucharu Polski. Spotkanie nie zostanie pokazane ani w telewizji, ani w internecie, co stanowi rzadką sytuację w dzisiejszych czasach.
TVP Sport rezygnuje z pokazania meczu
Telewizja Polska, która posiada prawa do transmisji Pucharu Polski, podjęła decyzję o nieuwzględnieniu tego pojedynku w swoim planie emisyjnym. Zamiast meczu stacja zdecydowała się na pokazanie programu publicystycznego w tym samym czasie.
Wrocławski klub nie pozostał bierny wobec tej sytuacji i próbował zorganizować transmisję na własną rękę. Niestety, napotkał na szereg przeszkód technicznych i formalnych, które uniemożliwiły realizację tego planu.
Wysokie wymagania techniczne jako główna przeszkoda
TVP Sport postawiła bardzo restrykcyjne warunki dotyczące jakości transmisji. Wymagania obejmowały:
- Realizację sygnału z trzema kamerami HD
- Zapewnienie powtórek
- Profesjonalną oprawę graficzną
- Instalację dodatkowych rusztowań i wieży transmisyjnej
Stadion w Tomaszowie Mazowieckim nie dysponuje odpowiednią infrastrukturą techniczną do spełnienia tych wymogów. Dodatkowo, służby porządkowe odmówiły zgody na montaż dodatkowego sprzętu ze względów bezpieczeństwa, klasyfikując spotkanie jako mecz podwyższonego ryzyka.
Wsparcie sponsora nie wystarczyło
Śląsk Wrocław pozyskał wsparcie finansowe od Fabryki Mebli Bodzio, która była gotowa zostać sponsorem transmisji. Mimo tego wsparcia i wysokich kosztów, jakie firma była skłonna ponieść, realizacja transmisji okazała się niemożliwa z powodu ograniczeń technicznych.
"Informujemy, że mimo maksymalnych starań klubu, spotkanie nie będzie transmitowane. Od pierwszego dnia, odkąd dowiedzieliśmy się, że nasz mecz nie znalazł się w planie transmisji, staraliśmy się zorganizować ją samodzielnie" - przekazał oficjalnie Śląsk Wrocław.
Alternatywa dla kibiców
Wobec niemożności zorganizowania transmisji telewizyjnej, klub zdecydował się na współpracę z redakcją Śląsknet.com. Kibice będą mogli śledzić przebieg meczu poprzez relację radiową, którą wspólnie przygotują obie strony.
Jak podkreślił klub w swoim komunikacie, rezygnacja z organizacji własnego komentarza radiowego wynikała z chęci zapewnienia fanom najwyższej jakości relacji dzięki doświadczeniu redakcji Śląsknet.
Rzadka sytuacja w polskim futbolu
Brak możliwości obejrzenia meczu drużyny z Ekstraklasy w rozgrywkach centralnych to niezwykle rzadka sytuacja we współczesnym futbolu. Komentatorzy podkreślają, że nawet prosta transmisja byłaby lepszym rozwiązaniem niż całkowity brak obrazu z meczu.
To kolejny przypadek w tej edycji Pucharu Polski, gdy fani nie mogą obejrzeć swojego zespołu w akcji, co budzi pytania o dostępność rozgrywek dla kibiców i standardy techniczne wymagane przez nadawców.
Mecz Lechii Tomaszów Mazowiecki ze Śląskiem Wrocław pozostaje więc jedynym spotkaniem tej rundy Pucharu Polski, którego kibice nie będą mogli obejrzeć w formie wizualnej.






