W poniedziałkowe popołudnie ulice Elbląga stały się areną dramatycznego pościgu za żołnierzem podejrzewanym o kradzież mienia z lokalnej jednostki wojskowej. Żandarmeria Wojskowa została zmuszona do oddania strzałów ostrzegawczych po tym, jak uciekający mężczyzna próbował potrącić jednego z funkcjonariuszy.
Przebieg zdarzenia na ulicach Elbląga
Akcja rozpoczęła się około godziny 16:00, gdy żołnierze z Oddziału Żandarmerii Wojskowej w Elblągu podjęli próbę zatrzymania podejrzewanego na podstawie postanowienia prokuratora. Według rzecznika komendanta głównego ŻW ppłk. Pawła Durki, żołnierz był podejrzewany o kradzież mienia na szkodę jednostki wojskowej.
Mężczyzna, poruszający się prywatnym samochodem osobowym, zignorował polecenia zatrzymania pojazdu wydawane przez funkcjonariuszy. W odpowiedzi na jego odmowę współpracy natychmiast rozpoczęto pościg przez centrum miasta.
Moment kulminacyjny na ulicy Obrońców Pokoju
Sytuacja dramatycznie się zaostrzyła na ulicy Obrońców Pokoju w Elblągu, gdzie podejrzewany usiłował potrącić jednego z żandarmów. Ten desperacki czyn zmusił funkcjonariuszy do podjęcia zdecydowanych działań.
Jak wyjaśnił rzecznik ŻW:
Wobec braku reakcji kierującego, który swoim zachowaniem stwarzał realne zagrożenie dla zdrowia i życia innych osób, przestrzelili opony w jego pojeździe i dokonali jego zatrzymania.
Przed przystąpieniem do ostatecznych działań żandarmi oddali strzały ostrzegawcze, jednak nie przyniosły one oczekiwanego rezultatu. Dopiero po przestrzeleniu opon udało się bezpiecznie zatrzymać uciekiniera.
Szczegóły operacji i skutki
Według doniesień medialnych, jeden z pocisków rykoszetem trafił w zderzak zaparkowanego w pobliżu samochodu. Na szczęście nikt nie został ranny podczas całej operacji, co podkreśla profesjonalizm działających funkcjonariuszy.
Źródła wskazują, że podejrzewany miał dopuszczać się kradzieży paliwa z jednostki wojskowej w Elblągu, co stanowi poważne naruszenie dyscypliny wojskowej i prawa.
Postępowanie prokuratorskie
Sprawą zajmuje się Wydział ds. Wojskowych Prokuratury Okręgowej w Olsztynie, który będzie wyjaśniał wszystkie okoliczności zdarzenia. Czynności prowadzone są pod nadzorem śledczych, którzy będą musieli ocenić zarówno działania podejrzewanego, jak i procedury zastosowane przez żandarmerię.
Żandarmeria Wojskowa wydała oficjalny komunikat na swoim profilu społecznościowym, w którym szczegółowo opisała przebieg wydarzeń i podkreśliła, że wszystkie działania były podejmowane zgodnie z obowiązującymi procedurami.
Reakcje i konsekwencje
Incydent w Elblągu pokazuje determinację służb wojskowych w ściganiu przestępstw popełnianych przez żołnierzy. Kradzież mienia wojskowego to poważne przewinienie, które może skutkować surową karą dyscyplinarną oraz odpowiedzialnością karną.
Mieszkańcy Elbląga, którzy byli świadkami pościgu, podkreślają profesjonalne zachowanie żandarmów, którzy mimo trudnej sytuacji zdołali zatrzymać podejrzewanego bez wyrządzenia krzywdy osobom postronnym.
Sprawa została po raz pierwszy nagłośniona przez stację RMF FM, a następnie potwierdzona przez oficjalne źródła wojskowe. Dalsze szczegóły postępowania będą ujawniane w miarę postępu śledztwa prowadzonego przez prokuraturę w Olsztynie.