Ministerstwo Edukacji Narodowej podjęło kontrowersyjną decyzję o przesunięciu terminu egzaminu ósmoklasisty z maja na kwiecień, począwszy od roku szkolnego 2026/2027. Zmiana ta, zawarta w projekcie nowelizacji Prawa oświatowego przyjętym przez rząd w październiku, wywołała falę krytyki ze strony środowiska edukacyjnego oraz rodziców uczniów.
Uzasadnienie ministerstwa budzi kontrowersje
Według MEN wcześniejszy termin egzaminu ma przynieść szereg korzyści organizacyjnych. Resort argumentuje, że przesunięcie sprawdzianu pozwoli ogłosić wyniki już w połowie czerwca, co umożliwi przeprowadzenie wglądów i weryfikację punktów przed zakończeniem rekrutacji do szkół ponadpodstawowych.
Dodatkowym argumentem ministerstwa jest uniknięcie nakładania się terminów wglądów do prac egzaminacyjnych ósmoklasistów i maturzystów, co ma przyspieszyć publikację wyników egzaminów maturalnych.
Prof. Robert Zakrzewski, dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej, tłumaczy decyzję praktycznymi względami organizacyjnymi. "Okręgowe Komisje Egzaminacyjne są odpowiedzialne zarówno za organizację egzaminów ósmoklasisty, jak i matur, a maj jest dla nich wyjątkowo intensywnym okresem pracy" - wyjaśnia Zakrzewski.
Nauczyciele ostrzegają przed konsekwencjami
Środowisko pedagogiczne reaguje na zmianę z dużym niepokojem. Dyrektorzy szkół podstawowych podkreślają, że wcześniejszy termin egzaminu oznacza faktyczne skrócenie roku szkolnego dla ósmoklasistów.
Dorota Kuchta, dyrektorka Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 2 w Legionowie, nie ukrywa zaniepokojenia:
"Po odjęciu przerwy wiosennej i ferii zimowych uczniowie będą się uczyć zaledwie pół roku, a podstawa programowa oraz lista lektur pozostają bez zmian. Zmiana terminu ułatwia pracę komisjom egzaminacyjnym, ale odbywa się kosztem uczniów."
Aneta Tołoczko-Hordyj z SP nr 28 w Warszawie przypomina problemy z lat, gdy egzamin odbywał się w kwietniu. Wskazuje na sytuacje, kiedy nauczyciele nie zdążali zrealizować wszystkich wymaganych treści, szczególnie gdy trudniejsze zagadnienia były zostawiane na później w celu oswojenia uczniów z łatwiejszym materiałem.
Rodzice obawiają się o motywację dzieci
Również rodzice wyrażają swoje wątpliwości co do zasadności zmiany. Patryk, ojciec szóstoklasistki, która będzie pisać egzamin w nowym terminie, zwraca uwagę na problem motywacji uczniów:
"Po egzaminie dzieci nie będą już zmotywowane do nauki, a wydłużony okres bez zajęć może negatywnie wpłynąć na ich rozwój. Przesunięcie egzaminu na kwiecień sprawi, że uczniowie będą mieli dwa miesiące wolnego."
Wpływ na rekrutację do szkół średnich
Dyrektorzy szkół ponadpodstawowych podchodzą do zmiany z ostrożnym optymizmem, choć nie wszyscy są przekonani o jej skuteczności. Grzegorz Lech z III LO w Lublinie dostrzega potencjalne korzyści w kontekście rozpatrywania odwołań od wyników egzaminu.
Anna Panek z VIII LO w Łodzi pozostaje sceptyczna: "Może szybciej OKE będzie reagowało, ale dla nas niewiele się zmieni, jeśli nie zostaną zmienione terminy rekrutacji". Podkreśla również problem z urlopami nauczycieli, którzy muszą pracować w komisjach rekrutacyjnych podczas wakacji.
Aktualne terminy egzaminów
Dla porównania, w roku szkolnym 2025/2026 egzamin ósmoklasisty zaplanowano na okres od 11 do 13 maja, zgodnie z tradycyjnym harmonogramem:
- 11 maja - język polski
- 12 maja - matematyka
- 13 maja - język obcy
Wyniki tego egzaminu uczniowie otrzymają 3 lipca.
Historia zmian terminów
Warto przypomnieć, że egzamin ósmoklasisty po raz pierwszy przeprowadzono w 2019 roku, początkowo w kwietniu. Przesunięcie na maj nastąpiło w 2021 roku z uzasadnieniem, że "umożliwi to uczniom lepsze przygotowanie się do testu".
Teraz ministerstwo wraca do wcześniejszego terminu, co budzi pytania o konsekwencję w podejmowaniu decyzji edukacyjnych. Czy rzeczywiście organizacyjne udogodnienia dla komisji egzaminacyjnych są ważniejsze od dobra uczniów? Na to pytanie będzie musiała odpowiedzieć praktyka kolejnych lat szkolnych.