Opozycyjny ruch Akcja Niezadowolonych Obywateli (ANO) kierowany przez Andreja Babisza odniósł zdecydowane zwycięstwo w weekendowych wyborach parlamentarnych w Czechach, zdobywając 34,6 procent głosów. To wynik znacznie przewyższający prognozy przedwyborcze, które dawały tej formacji około 30 procent poparcia.
Po przeliczeniu głosów z niemal wszystkich komisji wyborczych przy frekwencji wynoszącej 68,9 procent, 71-letni były premier może świętować polityczny comeback. Jego główny rywal, centroprawicowa koalicja SPOLU pod przewodnictwem ustępującego premiera Petra Fiali, uzyskała 23,3 procent głosów, co oznacza różnicę ponad 11 punktów procentowych.
Układ sił w nowym parlamencie
Pozostałe ugrupowania, które przekroczyły próg wyborczy, to:
- Burmistrzowie i Niezależni (STAN) - 11,2 procent
- Partia Piratów - 8,9 procent
- Wolność i Demokracja Bezpośrednia (SPD) - 7,8 procent
- Zmotoryzowani - 6,8 procent
Poza parlamentem znalazła się lewicowa partia Wystarczy!, która uzyskała jedynie 4,3 procent głosów, nie przekraczając wymaganego 5-procentowego progu.
Babisz zapowiada koalicję z prawicą
Zwycięzca wyborów ogłosił już, że rozpocznie rozmowy koalicyjne z prawicowymi ugrupowaniami SPD oraz Zmotoryzowani. Wyraził przekonanie, że uda mu się utworzyć stabilny rząd, mimo że żadna partia nie zdobyła samodzielnej większości.
"Jestem za Europą i za NATO" - zadeklarował Babisz podczas wieczoru wyborczego, dodając jednocześnie, że popiera prezydenta Donalda Trumpa i chce dyskusji na temat konfliktu w Ukrainie.
Były premier zapewnił również, że nie będzie blokować czeskim firmom sprzedaży uzbrojenia dla Ukrainy, co może nieco łagodzić obawy dotyczące jego wcześniejszych zapowiedzi o zawieszeniu inicjatywy dostarczania pocisków artyleryjskich.
Konsekwencje dla Polski
Powrót Babisza do władzy może oznaczać wyzwania w relacjach polsko-czeskich. To właśnie za jego rządów doszło do ostrego konfliktu wokół kopalni węgla brunatnego w Turowie, który kosztował Polskę:
- 68,6 miliona euro kar od TSUE
- 35 milionów euro odszkodowania dla Czech
- 10 milionów euro na Fundusz Małych Projektów Środowiskowych
W kwestii wsparcia dla Ukrainy nowy rząd może ograniczyć zaangażowanie Czech w międzynarodowe inicjatywy pomocowe, koncentrując się bardziej na sprawach wewnętrznych kraju.
Analiza wyniku wyborczego
Eksperci wskazują na kilka kluczowych czynników zwycięstwa ANO:
- Skuteczna kampania społeczna - Babisz koncentrował się na problemach gospodarczych zwykłych obywateli
- Wysokie ceny energii i spadek siły nabywczej Czechów
- Słabość koalicji rządzącej i jej niezdolność do rozwiązania palących problemów
- Mobilizacja wyborców na obszarach tradycyjnie wspierających populistyczne hasła
Czechy stosują metodę Sainte-Laguë do przeliczania głosów na mandaty, która jest bardziej proporcjonalna niż polska metoda D'Hondta, co oznacza, że mniejsze partie mają lepsze szanse na reprezentację parlamentarną.
Reakcje międzynarodowe
Zwycięstwo Babisza skomentował już premier Węgier Viktor Orbán, gratulując mu na platformie X i nazywając wynik "dobrą wiadomością dla Europy". To pokazuje, w jakim kierunku może pójść polityka zagraniczna nowych Czech.
W Parlamencie Europejskim ANO należy do grupy Patrioci dla Europy, gdzie zasiadają także przedstawiciele węgierskiego Fideszu, francuskiego Zjednoczenia Narodowego czy włoskiej Ligi. Oznacza to wzmocnienie eurosceptycznego skrzydła w unijnych strukturach.
Nowy czeski parlament rozpocznie pracę w najbliższych tygodniach, a rozmowy koalicyjne mają ruszyć już w najbliższy weekend. Dla Polski oznacza to konieczność przygotowania się na potencjalne zmiany w dotychczasowej współpracy regionalnej i unijnej z południowym sąsiadem.






