Patryk M., znany w środowisku freak fightów jako "Wielki Bu", złożył w Niemczech wniosek o przyznanie azylu politycznego. Mężczyzna został zatrzymany 12 września na lotnisku w Hamburgu na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania i od tamtej pory przebywa w areszcie, oczekując na ekstradycję do Polski.
Zarzuty i przeszłość przestępcza
Prokuratura Krajowa w Lublinie prowadzi śledztwo przeciwko Patrykowi M. w sprawie jego udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Według ustaleń śledczych, grupa działała w latach 2017-2018 na terenie Polski, Holandii i Hiszpanii, zajmując się produkcją, przywozem i handlem znacznymi ilościami narkotyków, w tym:
- Kokainą
- Amfetaminą
- Haszyszem
- Mefedronem
Dodatkowo Patryk M. ma usłyszeć zarzuty kradzieży z włamaniem do samochodu oraz przerobienia oznaczeń identyfikacyjnych pojazdu. W przypadku skazania grozi mu wieloletnie więzienie.
Kontrowersyjna znajomość z prezydentem
Sprawa nabrała politycznego charakteru ze względu na znajomość Patryka M. z Karolem Nawrockim, obecnym prezydentem Rzeczypospolitej. W maju 2024 roku "Wielki Bu" opublikował w mediach społecznościowych zdjęcie z Nawrockim w Biurze Edukacji Narodowej IPN, gdy ten pełnił funkcję prezesa instytutu.
"Ciężko było nie skorzystać z zaproszenia, więc skoro i tak byłem w stolicy, wpadłem zobaczyć jak się Karolowi szefuje w tej instytucji" - napisał wówczas Patryk M.
Prezydent Nawrocki tłumaczył później, że poznał M. kilkanaście lat wcześniej na sali bokserskiej, gdzie trenowali razem, a następnie przez wiele lat się nie widzieli.
Ostra reakcja premiera Tuska
Informacja o wniosku azylowym wywołała ostre komentarze ze strony polityków rządzącej koalicji. Premier Donald Tusk nie krył ironii w swoim wpisie na platformie X:
"Kolega prezydenta 'Wielki Bu' boi się polskiego wymiaru sprawiedliwości i słusznie. Szuka azylu. Rozumiem. Ale że u Niemca?!"
Podobnie ostro sprawę skomentował minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski:
"Kibolski patriota Wielki Bu uznał, że Polska przestała być bezpieczna dla porywaczy, sutenerów i złodziei. Ale żeby uznać, że Niemcy są bardziej praworządne?! Nie mógł poprosić o azyl w Budapeszcie?"
Obawy obrony o polityczne wykorzystanie sprawy
Adwokat Patryka M., Gregor P. Jezierski, wyjaśnił motywy złożenia wniosku azylowego. Prawnik wyraził obawy, że jego klient może stać się obiektem politycznych rozgrywek między rządem a opozycją ze względu na powiązania z prezydentem Nawrockim.
"Obawiamy się, że ze względu na powiązania naszego klienta z osobą prezydenta Rzeczypospolitej i konfliktową sytuacją między rządem a opozycją, nasz klient może stać się obiektem jakichś politycznych operacji" - powiedział Jezierski.
Procedura i terminy
Według informacji przekazanych przez obrońcę, niemieckie władze mają do podjęcia dwie równoległe decyzje - jedną dotyczącą ekstradycji do Polski, drugą w sprawie azylu politycznego. Adwokat szacuje, że rozstrzygnięcia mogą zapaść bardzo szybko lub w ciągu około dwóch miesięcy.
Procedura azylowa przed niemieckim urzędem ds. imigracyjnych jest znacznie dłuższa niż standardowe rozpatrzenie wniosku o ekstradycję przez sąd, co może być strategią obrony na zyskanie czasu.
Sprawa "Wielkiego Bu" stała się kolejnym elementem politycznej batalii między rządem a opozycją, pokazując jak kwestie kryminalne mogą nabierać politycznego charakteru w okresie przedwyborczym.






