Dolnośląska Bogatynia znalazła się w centrum jednego z najbardziej wstrząsających skandali korupcyjnych ostatnich lat. Śledztwo dziennikarskie ujawniło skalę patologii w lokalnym samorządzie, która przypomina scenariusze znane z filmów o kartelach narkotykowych.
Operacja, która nigdy się nie rozpoczęła
W 2018 roku funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji z Jeleniej Góry przygotowywali się do spektakularnego uderzenia w korupcyjną sieć działającą w Bogatyni. Policjanci posiadali twarde dowody na kupowanie głosów za narkotyki, alkohol i pieniądze podczas zbliżających się wyborów samorządowych.
Plan zakładał zatrzymanie wszystkich zamieszanych na gorącym uczynku w dniu wyborów. Jednak w ostatnim momencie nadszedł szokujący rozkaz - operacja została przerwana. Do dziś nie wyjaśniono oficjalnie przyczyn tej decyzji.
Reportaż odsłania mroczną prawdę
Kulisy sprawy przedstawił dziennikarz "Superwizjera" Grzegorz Głuszak w reportażu "Korupcja wyborcza i przerwana operacja CBŚP". Jak przyznał sam reporter, skala ujawnionej patologii jest zatrważająca.
Oglądam sobie film, sprawa dzieje się zapewne gdzieś w Kolumbii, jest kartel narkotykowy, skorumpowani funkcjonariusze policji, skorumpowani samorządowcy, tylko po paru minutach okazuje się, że bohaterowie tego filmu mówią po polsku
- komentował Głuszak podczas wywiadu na antenie TVN24.
Konsekwencje dla służb
Sprawa wywarła dramatyczny wpływ na funkcjonariuszy CBŚP zaangażowanych w śledztwo:
- Jeden z funkcjonariuszy został zwolniony
- Inny usiadł na ławie oskarżonych za niedopełnienie obowiązków
- Kilku kolejnych zwolniło się z pracy
- Placówka CBŚP w Jeleniej Górze została zamknięta
Jak podkreślił dziennikarz, najbardziej przerażające jest to, że "ludzie, którzy poszli walczyć z przestępcami, z gangsterami, tak naprawdę sami musieli walczyć ze swoją formacją".
Mechanizmy korupcji
Według ustaleń reportera, grupy przestępcze zajmujące się handlem narkotykami dążyły do przejęcia władzy w mieście, ponieważ dawało to ogromne korzyści finansowe. Kontrola nad strukturami samorządowymi umożliwiała:
- Manipulowanie przetargami publicznymi
- Pobieranie łapówek od przedsiębiorców
- Wykorzystywanie gminnych inwestycji do osobistych korzyści
- Tworzenie "parasola ochronnego" nad nielegalną działalnością
Problem narkotykowy w tle
Reportaż ujawnia również skalę problemu narkotykowego w regionie. Metamfetamina była produkowana i dystrybuowana na niebywałą skalę, często służąc jako waluta w przestępczym procederze kupowania głosów wyborczych.
W materiale pojawiają się kluczowi aktorzy tego dramatu, w tym nagrania z udziałem zmarłego niedawno byłego wiceburmistrza Zbigniewa Szatkowskiego oraz zdjęcia z sali sądowej, gdzie na ławie oskarżonych zasiada były burmistrz Andrzej G.
Dostępność reportażu
Mimo że planowana emisja telewizyjna została wstrzymana z niewyjaśnionych przyczyn, reportaż "Korupcja wyborcza i przerwana operacja CBŚP" jest dostępny w serwisie internetowym TVN24+. Materiał stanowi obowiązkową lekturę dla każdego, kto chce zrozumieć mechanizmy korupcji w polskich samorządach.
Sprawa w Bogatyni pokazuje, że pod powierzchnią lokalnego sukcesu gospodarczego może kryć się przerażający układ łączący interesy gangsterów, samorządowców i polityków. To brutalna diagnoza zepsucia, która stawia fundamentalne pytania o skuteczność polskich służb i niezależność śledztw.