Sejm zdecydował o skierowaniu do dalszych prac w komisjach obywatelskiego projektu ustawy "Tak dla religii i etyki w szkole", który zakłada wprowadzenie dwóch obowiązkowych godzin religii lub etyki tygodniowo w polskich placówkach oświatowych. Projekt poparło 231 posłów, przeciw było 191, a 4 wstrzymało się od głosu.
Podział głosów w Sejmie
Za skierowaniem projektu do komisji opowiedziały się wszystkie kluby opozycyjne oraz część koalicji rządzącej. Jednomyślności w obozie władzy zabrakło – podczas gdy posłowie Koalicji Obywatelskiej i Lewicy głosowali przeciw, PSL poparł dalsze prace nad ustawą.
Szczegółowy rozkład głosów przedstawiał się następująco:
- Za projektem: PiS (175 posłów), PSL (26), Konfederacja (14), Polska 2050 (8 posłów, w tym marszałek Szymon Hołownia), koło Republikanie (4) oraz posłowie niezależni
- Przeciw: Koalicja Obywatelska (150 posłów), Lewica (18), część Trzeciej Drogi (16), koło Razem (5) i dwoje niezależnych
- Wstrzymało się: czworo posłów Trzeciej Drogi
Założenia kontrowersyjnego projektu
Inicjatywa Stowarzyszenia Katechetów Świeckich, pod którą podpisało się ponad pół miliona obywateli, przewiduje istotne zmiany w organizacji zajęć z religii i etyki w szkołach.
Kluczowe postulaty projektu obejmują:
- Wprowadzenie dwóch obowiązkowych godzin religii lub etyki tygodniowo w przedszkolach, szkołach podstawowych i ponadpodstawowych
- Umieszczanie ocen z tych przedmiotów na świadectwach szkolnych
- Wliczanie ocen do średniej i uwzględnianie przy promocji do następnej klasy
- Możliwość zmniejszenia wymiaru do jednej godziny jedynie za zgodą właściwego biskupa lub władz zwierzchnich danego związku wyznaniowego
Rodzice lub pełnoletni uczniowie musieliby corocznie do 10 lipca składać oświadczenie o wyborze między religią a etyką. Uczniowie mogliby również uczęszczać na oba przedmioty jednocześnie.
Obecny stan prawny i planowane zmiany
Projekt stanowi odpowiedź na reformy wprowadzone przez Ministerstwo Edukacji Narodowej pod kierownictwem Barbary Nowackiej. Od września 2024 roku religia lub etyka odbywają się w wymiarze jednej godziny tygodniowo, a oceny z tych przedmiotów nie są wliczane do średniej na świadectwie.
Zgodnie z obecnymi przepisami, zajęcia mają być organizowane bezpośrednio przed lub po obowiązkowych lekcjach, z wyjątkiem oddziałów, gdzie wszyscy uczniowie uczęszczają na religię lub etykę.
Argumenty stron w debacie sejmowej
Piotr Janowicz, przewodniczący Stowarzyszenia Katechetów Świeckich, podkreślał podczas debaty:
Projekt nie dyskryminuje żadnej grupy ani jednostki, a daje równe szanse i uczy obywateli wzajemnego szacunku oraz wspólnego, zgodnego życia od najmłodszych szkolnych lat.
Z kolei były minister edukacji Przemysław Czarnek z PiS argumentował, że nie może być sytuacji, w której pod wpływem "chrystianofobów" młodzież nie będzie wybierała żadnego z przedmiotów.
Przeciwnicy projektu wskazywali na inne aspekty. Poseł KO Adrian Witczak ostrzegał, że założenia projektu oznaczają:
- Ograniczenie wolności sumienia i wyznania
- Zagrożenie dla neutralności szkoły publicznej
- Ogromne obciążenie finansowe dla państwa i samorządów
Posłanka Lewicy Dorota Olko domagała się odrzucenia projektu już w pierwszym czytaniu, argumentując, że lekcje religii powinny odbywać się w salach katechetycznych, a nie w szkołach publicznych.
Dalsze procedowanie
Projekt ustawy został skierowany do Komisji Edukacji i Nauki oraz Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej w celu szczegółowego rozpatrzenia. W komisjach posłowie będą mogli zgłaszać poprawki i przeprowadzić bardziej szczegółową analizę prawną i finansową propozycji.
Wynik piątkowego głosowania pokazał wyraźny podział nie tylko między koalicją a opozycją, ale również w ramach samego obozu rządzącego, co może wpłynąć na dalsze losy projektu w trakcie prac komisyjnych.






