Piątkowe głosowanie w Sejmie nad prezydenckim projektem dotyczącym Centralnego Portu Komunikacyjnego wywołało poważny kryzys w koalicji rządzącej. Siedmiu posłów Polski 2050, w tym marszałek Szymon Hołownia, zagłosowało przeciwko odrzuceniu projektu Karola Nawrockiego, co spotkało się z ostrą reakcją premiera Donalda Tuska.
Groźby dymisji przed głosowaniem
Według nieoficjalnych informacji, premier Tusk jeszcze przed piątkowymi obradami miał ostrzec ministrów z partii koalicyjnych, że każde poparcie dla prezydenckiego projektu skutkować będzie natychmiastową dymisją. Szef rządu spodziewał się jednak, że problemy może sprawić PSL, a nie Polska 2050.
Ostatecznie przeciwko wnioskowi Lewicy o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu zagłosowało:
- 7 posłów Polski 2050 (w tym Szymon Hołownia)
- 12 posłów tej partii wstrzymało się od głosu
- 9 posłów Polski 2050 opowiedziało się za odrzuceniem
Ostra reakcja premiera
Donald Tusk nie krył swojego niezadowolenia po głosowaniu, mówiąc dziennikarzom:
Nie akceptuję takiego głosowania posłów. Próba rządzenia poprzez projekty ustaw prezydenckich i równocześnie wetowanie wszystkiego, co przejmuje rząd, jest jawnym pogwałceniem tego, co mówi konstytucja o tym, jak ma wyglądać ustrój w Polsce.
Premier podkreślił również, że postawa Polski 2050 i marszałka Hołowni "bardzo źle wróży na przyszłość".
Kulisy napięć w koalicji
Źródła rządowe ujawniają skalę złości szefa rządu. Jeden z ministrów powiedział: "Tak wściekłego Donalda dawno nie widziałem". Inny dodał, że "nastrój jest taki, że to może być początek końca koalicji".
Wśród ministrów Polski 2050, którzy zagłosowali zgodnie z linią rządu, znaleźli się:
- Paulina Hennig-Kloska (minister klimatu)
- Michał Gramatyka (wiceminister cyfryzacji)
Spekulacje o motywach Polski 2050
W kręgach koalicyjnych przeważa opinia, że Polska 2050 rozpoczęła grę o stanowisko wicepremiera. Na awans ma liczyć minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, jednak Donald Tusk kategorycznie sprzeciwia się takiemu rozwiązaniu.
Stanowisko marszałka Hołowni
Szymon Hołownia próbował tłumaczyć decyzję swojej partii, argumentując:
Jeszcze do wczoraj większość koalicyjna była za tym, żeby nie odrzucać tej ustawy. Pamiętajmy, że to było głosowanie proceduralne, my nie uchwaliliśmy tej ustawy. Trzeba ją skierować do pracy w komisji, żeby pokazać, ile tam jest absurdów.
Przyszłość koalicji pod znakiem zapytania
Część rozmówców z rządu twierdzi, że premier był "o krok od ogłoszenia, że koalicja jest mniejsza o jedno ugrupowanie". Piątkowe głosowanie może oznaczać początek poważnego kryzysu we współpracy między partiami tworzącymi obecny rząd.
Prezydencki projekt dotyczący CPK będzie teraz procedowany w komisjach sejmowych, co oznacza, że napięcia w koalicji mogą się jeszcze nasilić w najbliższych tygodniach.