Prokuratura w Holandii ponownie zażądała dożywotnego więzienia dla trzech głównych podejrzanych w sprawie morderstwa znanego dziennikarza śledczego Petera R. de Vriesa. Wniosek został złożony podczas rozprawy apelacyjnej w Amsterdamie, która ma zakończyć się wyrokiem w drugiej połowie grudnia.
Wyższe kary w apelacji
W pierwszej instancji sąd odrzucił wniosek prokuratury o dożywocie. Delano G., który miał być strzelcem, oraz jego polski kierowca Kamil E. zostali skazani na 28 lat więzienia. Trzeci z głównych oskarżonych, polski "pośrednik zabójstwa" Krystian M., otrzymał wyrok 26 lat pozbawienia wolności.
Prokuratura argumentuje, że surowa kara ma być sygnałem dla innych potencjalnych sprawców tego typu przestępstw. Istotnym czynnikiem jest również fakt, że oskarżeni nie wykazali pełnej współpracy w wyjaśnieniu okoliczności zbrodni.
Szczegóły zarzutów
Oprócz trzech głównych podejrzanych, prokuratura przedstawiła żądania wobec sześciu innych oskarżonych:
- 17 lat więzienia za dostarczenie broni użytej w morderstwie
- 10 lat więzienia dla dwóch osób za pełnienie funkcji obserwatorów i prowadzenie rozpoznania
- Kary od 3 do 7 lat dla pozostałych uczestników
Kontrowersyjne aspekty sprawy
Sąd pierwszej instancji nie zgodził się z tezą prokuratury o istnieniu zorganizowanej grupy przestępczej o charakterze terrorystycznym. Uznał, że działały jedynie luźno powiązane osoby pochodzenia polskiego i antylskiego, które współpracowały okazjonalnie.
W apelacji prokuratura ponownie stawia ten zarzut, powołując się na fakt, że niektórzy oskarżeni mieli za zadanie filmować morderstwo i rozpowszechniać nagrania w mediach społecznościowych. Rzeczywiście, krótko po zastrzeleniu de Vriesa 6 lipca 2021 roku, w internecie pojawiły się filmy pokazujące nieprzytomnego dziennikarza.
Motyw zbrodni
Według prokuratury, Peter R. de Vries został zamordowany z powodu swojej roli jako osoba zaufania świadka koronnego Nabila B. w procesie przeciwko Ridouanowi Taghiemu, jednemu z najbardziej poszukiwanych przestępców w Holandii.
Wcześniej zostali zabici brat świadka koronnego oraz jego prawnik Derk Wiersum. Mimo podejrzeń dotyczących związku Taghiego z tymi trzema morderstwami, prokuratura nigdy nie postawiła mu formalnych zarzutów w tych sprawach.
Nowy podejrzany
W międzyczasie na Curaçao został aresztowany dziesiąty podejrzany - Raily B., prominentny członek gangu No Limit Soldiers. 19-letni mężczyzna jest oskarżony o kierowanie "ekipą filmową" telefonicznie ze swojej celi więziennej.
Głos rodziny
Przed ogłoszeniem żądań prokuratorskich, rodzina Petera R. de Vriesa ponownie skorzystała z prawa do wypowiedzi. Syn Royce powiedział sądowi:
Tęsknię za ojcem każdego dnia. Smutek nie znika, ale się zmienia.
Córka Kelly opisała swój żal jako nie do opisania, dodając: "Moje życie zmieniło się na zawsze."
Po raz pierwszy głos zabrała również Jacqueline de Vries, która przez 45 lat była partnerką dziennikarza. Nazwała go swoją "bratnią duszą" i podkreśliła, że wraz z nim została zamordowana jego misja walki o sprawiedliwość.
Przełom w sprawie
Istotnym momentem rozprawy apelacyjnej było oświadczenie Kamila E., który zapowiedział, że opowie "prawdziwą historię" wydarzeń. Eksperci uważają, że może to być próba uniknięcia dożywocia, które grozi mu w drugiej instancji.
Wyrok w sprawie morderstwa Petera R. de Vriesa, które wstrząsnęło holenderskim społeczeństwem i środowiskiem dziennikarskim, ma zostać ogłoszony w drugiej połowie grudnia. Sprawa ta jest postrzegana jako test dla holenderskiego systemu sprawiedliwości w walce z przestępczością zorganizowaną.