Prezydent Karol Nawrocki od początku swojej kadencji konsekwentnie wykorzystuje prawo weta, wprowadzając nową dynamikę w relacjach z rządem Donalda Tuska. Do końca sierpnia głowa państwa odmówiła podpisania już siedmiu ustaw, zapowiadając jednocześnie kolejne odmowy w przypadku projektów podwyższających podatki.
Strategiczne wykorzystanie prawa weta
Podczas Rady Gabinetowej w sierpniu prezydent jasno określił swoje stanowisko wobec polityki fiskalnej rządu. "Słyszę o przygotowanych przez rząd propozycjach podwyżek sześciu podatków. Konsekwentnie uznaję, że podwyższanie podatków jest rzeczą, której nie zamierzam akceptować jako prezydent Polski" - podkreślił Nawrocki.
Analitycy polityczni zwracają uwagę, że prezydent sprytnie wykorzystuje instytucję weta do budowania własnego wizerunku jako obrońcy obywateli przed nadmiernymi obciążeniami podatkowymi. Szczególnie widoczne było to w przypadku ustawy dotyczącej pomocy dla Ukraińców, którą zawetował, uzasadniając to brakiem przepisów odbierających 800+ niepracującym obywatelom tego kraju.
Analiza konkretnych przypadków
Z nieoficjalnych ustaleń wynika, że nie wszystkie rządowe projekty czeka automatyczne weto. Kancelaria Prezydenta prowadzi szczegółową analizę każdej ustawy, biorąc pod uwagę różne czynniki:
- Rozszerzona Odpowiedzialność Producenta (ROP) - projekt ma duże szanse na podpis, gdyż dotyczy przerzucenia kosztów na międzynarodowe koncerny
- Podwyżka CIT dla banków - prawdopodobny podpis ze względu na rekordowe zyski sektora bankowego
- Zmiany w opłacie cukrowej - decyzja nie jest przesądzona, mimo wcześniejszych zapowiedzi weta
Kwestia opłaty cukrowej
Szczególnie interesujący jest przypadek nowelizacji opłaty cukrowej. Jak informuje osoba z otoczenia Pałacu Prezydenckiego: "Analizujemy propozycję Ministerstwa Finansów. Decyzja będzie trudna, bo nowelizacja z jednej strony podnosi opłatę. Z drugiej strony propozycja zakłada rozsądne uszczelnienie przepisów".
Ministerstwo Finansów planuje podwyższenie opłaty stałej od zawartości cukrów z 0,50 zł do 0,70 zł za litr napoju, ale jednocześnie chce zamknąć luki prawne wykorzystywane przez producentów do unikania opłat.
Polityczne konsekwencje
Strategia prezydenta wywiera realny wpływ na pracę rządu. Groźba weta sprawia, że koalicja rządząca musi dokładniej analizować każdy projekt ustawy przed skierowaniem go do parlamentu. W efekcie Nawrocki urasta do roli arbitra politycznego, który może zablokować kluczowe inicjatywy legislacyjne.
Obserwatorzy sceny politycznej podkreślają, że obecna kohabitacja jest trudniejsza dla rządu niż współpraca z poprzednim prezydentem. Nawrocki, w przeciwieństwie do Andrzeja Dudy, wydaje się mniej podatny na naciski polityczne i bardziej konsekwentny w realizacji swojej agendy.
Reakcja rządu i strategia na przyszłość
Rząd Tuska próbuje znaleźć sposoby na ominięcie prezydenckiej blokady. Jedną z rozważanych strategii jest przedstawianie projektów dotyczących opodatkowania niepopularnych branż, takich jak bankowość czy deweloperka. Taka taktyka ma postawić prezydenta w trudnej sytuacji - albo zostanie okrzyknięty "obrońcą banksterów", albo "lewakiem zwiększającym podatki".
Kancelaria Prezydenta zapowiada jednak, że będzie starała się obejść te pułapki poprzez weta połączone z jednoczesnym zgłaszaniem własnych projektów ustaw. W Sejmie leży już prezydencki projekt wydłużający czas uzyskania obywatelstwa przez Ukraińców.
Perspektywy rozwoju sytuacji
Politolodzy przewidują, że napięcia między Pałacem Prezydenckim a rządem będą się nasilać. Nawrocki buduje pozycję niezależnego gracza politycznego, co może prowadzić nawet do "cichego porozumienia między Kaczyńskim a Tuskiem, by w Sejmie politycznie ubić tego trzeciego".
Kluczowe znaczenie będzie miała reakcja opinii publicznej na kolejne weta prezydenta. Jeśli społeczeństwo będzie odbierać je jako uzasadnioną obronę przed nadmiernymi podatkami, pozycja Nawrockiego jeszcze się wzmocni. W przeciwnym razie może zostać postrzegany jako przeszkoda w realizacji koniecznych reform.
Najbliższe miesiące pokażą, czy prezydencka strategia wet przyniesie długoterminowe korzyści polityczne, czy też doprowadzi do paraliżu legislacyjnego szkodzącego interesom państwa.