Poseł Konfederacji Konrad Berkowicz znalazł się w centrum medialnej burzy po incydencie w krakowskim sklepie IKEA. Polityk został zatrzymany przez ochronę za wyniesienie niezapłaconych towarów o wartości około 390 złotych. Sprawa zakończyła się mandatem karnym w wysokości 500 złotych.
Przebieg zdarzenia w sklepie IKEA
Do incydentu doszło w poniedziałek 27 października w jednym z krakowskich sklepów sieci IKEA. Konrad Berkowicz został zatrzymany przez ochronę po tym, jak próbował opuścić sklep z niezapłaconymi artykułami gospodarstwa domowego - patelnią i talerzami.
Igor Stypa z biura prasowego IKEA przekazał szczegóły zdarzenia w oświadczeniu dla portalu tvn24.pl:
"Z klientem rozmawiała zewnętrzna, współpracująca z nami firma ochroniarska, która po ustaleniu, co faktycznie zaszło, zaprosiła klienta do pokoju, gdzie czekali na przyjazd policji"
Rzecznik podkreślił, że cała sytuacja przebiegała spokojnie. Miejsce, w którym doszło do incydentu, jest objęte monitoringiem, jednak nagrania są udostępniane wyłącznie uprawnionym służbom i osobom, których dotyczą.
Wyjaśnienia posła Berkowicza
Polityk Konfederacji odniósł się do sprawy w mediach społecznościowych, tłumacząc swoje zachowanie:
"Robiłem dziś w dużym pośpiechu spore zakupy w IKEA, słuchając czegoś na słuchawkach. Kasowałem wszystko, ale okazało się, że nie wszystko się nabiło. Zwykła nieuwaga"
Berkowicz podkreślił, że przeprosił za błąd i przyjął mandat, nie powołując się na immunitet poselski. Polityk określił całe zdarzenie jako "głupi błąd" wynikający z pośpiechu i nieuwagi podczas korzystania z kas samoobsługowych.
Stanowisko sieci IKEA
Przedstawiciel IKEA szczegółowo opisał procedury obowiązujące przy kasach samoobsługowych:
- Klient samodzielnie skanuje produkty
- Na ekranie pojawia się potwierdzenie dodania towaru do listy
- System pyta, czy wszystkie artykuły zostały zeskanowane
- Przed płatnością można sprawdzić kompletną listę zakupów
- W razie wątpliwości dostępna jest pomoc obsługi
Igor Stypa zaznaczył, że "pracownik zawsze jest dostępny na linii kas" i klienci mogą w każdej chwili poprosić o pomoc przy realizacji zakupów.
Reakcje polityczne i medialne
Sprawa posła Berkowicza wywołała szerokie komentarze w środowisku politycznym. W obronie polityka stanął między innymi Roman Giertych, który stwierdził:
"Te jego tłumaczenia, że nie zwrócił uwagi, bo miał słuchawki, jakoś do mnie trafiają. Nie wierzę, aby świadomie kradł patelnię"
Sprawę skomentował również premier Donald Tusk, co świadczy o zainteresowaniu, jakie wzbudził incydent z udziałem wiceszefa partii Nowa Nadzieja.
Kim jest Konrad Berkowicz
Konrad Berkowicz, urodzony w 1984 roku w Krakowie, to informatyk z wykształcenia, który karierę polityczną rozpoczął w ugrupowaniach Janusza Korwin-Mikkego. Obecnie pełni funkcję posła Konfederacji z ramienia partii Nowa Nadzieja.
Polityk wielokrotnie wzbudzał kontrowersje swoimi wypowiedziami na temat mniejszości, migracji czy praw kobiet. W przeszłości był typowany na następcę Korwin-Mikkego, jednak tę rolę ostatecznie przejął Sławomir Mentzen.
Z najnowszego oświadczenia majątkowego wynika, że Berkowicz posiada oszczędności w kryptowalutach o wartości blisko 150 tysięcy złotych oraz dwa samochody SUV.
Konsekwencje prawne
Policja ukarała posła mandatem w wysokości 500 złotych, który polityk przyjął bez zastrzeżeń. Wartość niezapłaconych towarów oszacowano na około 390 złotych. Berkowicz nie skorzystał z przysługującego mu immunitetu poselskiego.
Cały incydent został zarejestrowany przez kamery monitoringu, jednak zgodnie z przepisami, nagrania są udostępniane wyłącznie służbom i osobom bezpośrednio zainteresowanym sprawą.






