Najnowsze badanie opinii publicznej przynosi niepokojące dla obecnego premiera wieści. 47 procent Polaków uważa, że Donald Tusk powinien zostać zastąpiony na stanowisku szefa rządu – wynika z sondażu przeprowadzonego przez pracownię Opinia24 na zlecenie RMF FM.
Wyniki badania ujawniają głębokie podziały w polskim społeczeństwie. Podczas gdy niemal połowa respondentów opowiada się za zmianą na najwyższym stanowisku w rządzie, jedynie 32 procent ankietowanych sprzeciwia się takiej zmianie. Znaczący odsetek – aż 21 procent – nie potrafi zająć jednoznacznego stanowiska w tej sprawie.
Młodzi Polacy najkrytyczniej oceniają premiera
Analiza demograficzna wyników sondażu pokazuje wyraźne różnice między poszczególnymi grupami wiekowymi. Największą chęć zmiany na stanowisku premiera wykazują najmłodsi wyborcy. W grupie 25-29 lat aż 59 procent respondentów opowiada się za odwołaniem Tuska, a wśród osób w wieku 30-39 lat ten odsetek wynosi 56 procent.
Szczególnie wymowny jest fakt, że w najmłodszej grupie wiekowej 43 procent ankietowanych "zdecydowanie" chce zmiany szefa rządu. W grupie trzydziestolatków zdecydowane poparcie dla odwołania premiera deklaruje 29 procent badanych.
Zupełnie odwrotne tendencje obserwujemy wśród najstarszych wyborców. W grupie osób powyżej 60. roku życia 42 procent respondentów nie chce zmiany na stanowisku premiera, co stanowi najwyższy odsetek poparcia dla Tuska wśród wszystkich grup wiekowych.
Wykształcenie dzieli wyborców
Poziom wykształcenia również wpływa na stosunek do obecnego premiera. Osoby z wykształceniem zawodowym częściej opowiadają się za zmianą – robi to 53 procent tej grupy. Z kolei wśród ankietowanych z wyższym wykształceniem dominują głosy przeciwne odwołaniu Tuska – 38 procent nie chce zmiany szefa rządu.
Podziały partyjne odzwierciedlają polityczne antagonizmy
Preferencje partyjne w sposób oczywisty przekładają się na stosunek do osoby premiera. Największą niechęć do Donalda Tuska wyrażają wyborcy Konfederacji – aż 83 procent z nich chce jego odwołania. Niemal równie krytyczni są zwolennicy Prawa i Sprawiedliwości, spośród których 73 procent opowiada się za zmianą na stanowisku szefa rządu.
Po drugiej stronie barykady znajdują się wyborcy partii rządzącej koalicji. Elektorat Koalicji Obywatelskiej w 69 procentach popiera utrzymanie Tuska na stanowisku premiera. Podobne, choć nieco słabsze poparcie wykazują wyborcy Nowej Lewicy – 56 procent z nich jest przeciwnych odwołaniu obecnego szefa rządu.
Wyborcy prezydenccy podzieleni
Interesujący obraz wyłania się z analizy preferencji wyborców w kontekście nadchodzących wyborów prezydenckich. Wśród osób deklarujących poparcie dla Rafała Trzaskowskiego w pierwszej turze, 66 procent sprzeciwia się odwołaniu Tuska. W drugiej turze odsetek ten spada do 57 procent.
Zdecydowanie inaczej sytuacja wygląda wśród zwolenników kandydatów opozycyjnych. Wyborcy Karola Nawrockiego w 72 procentach chcą odejścia obecnego premiera, a zwolennicy Sławomira Mentzena w 78 procentach opowiadają się za zmianą na stanowisku szefa rządu.
Kontekst polityczny i wyzwania
Donald Tusk sprawuje funkcję premiera po raz drugi w swojej karierze politycznej. Pierwszy raz kierował rządem w latach 2007-2014, po czym objął stanowisko przewodniczącego Rady Europejskiej. Do polskiej polityki powrócił po wyborach parlamentarnych w 2023 roku, gdy udało się utworzyć koalicję składającą się z Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Nowej Lewicy.
Wyniki najnowszego badania CBOS z września pokazały, że 46 procent Polaków deklaruje się jako przeciwnicy rządu Tuska, podczas gdy jego zwolenników jest zaledwie 29 procent. Te dane korespondują z wynikami omawianego sondażu i potwierdzają trudną sytuację obecnego premiera.
Rząd Donalda Tuska mierzy się z licznymi wyzwaniami, od kwestii gospodarczych po sprawy międzynarodowe. Wysokie oczekiwania wyborców, szczególnie młodszego pokolenia, wobec tempa i charakteru wprowadzanych zmian mogą być jednym z czynników wpływających na spadek poparcia dla obecnego szefa rządu.