NWP
NA ŻYWO

Manifestacje solidarności z Palestyną przeszły ulicami polskich miast

Add as a preferred source on Google
Manifestacje solidarności z Palestyną przeszły ulicami polskich miast
PolitykaOpublikowany:
Redaktor:Marek NowakMarek Nowak

W niedzielę 12 października ulicami kilku polskich miast przemaszerowały demonstracje solidarności z Palestyną. Największy protest odbył się w Warszawie, gdzie manifestanci przeszli spod ronda de Gaulle'a do siedziby ambasady Izraela, wyrażając sprzeciw wobec eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie.

Warszawski marsz pod hasłem "Czerwona linia przekroczona"

Stołeczna manifestacja zgromadziła setki uczestników, którzy nieśli palestyńskie flagi oraz transparenty z hasłami takimi jak "All Eyes on Gaza", "Stop ludobójstwu. Wolna Palestyna" czy "Nie ma wolności bez wolnej Palestyny". Protest przebiegał pod głównym hasłem "Bunt dla Palestyny. Czerwona linia przekroczona".

Wśród uczestników znaleźli się przedstawiciele różnych organizacji społecznych, w tym członkowie Akcji Socjalistycznej oraz aktywistka Ewa Jasiewicz z Globalnej Flotylli Sumud. Demonstranci wykrzykiwali hasła wzywające do wolności Palestyny i równości praw.

Głos ambasadora Palestyny

Do zgromadzonych przemówił ambasador Palestyny w Polsce, dr Mahmoud Khalifa, który podkreślił wagę obecnej sytuacji:

"To, co się dzieje w tej chwili w Strefie Gazy, to na razie nie jest pokój. To zatrzymanie ognia. Tylko prawdziwe porozumienie polityczne, które doprowadzi do utworzenia niepodległego państwa palestyńskiego w granicach z 4 czerwca 1967 roku, ze stolicą we wschodniej Jerozolimie, może zapewnić pokój."

Ambasador zaapelował o godność dla Palestyńczyków, normalne życie dla narodu palestyńskiego oraz rozwiązanie dwupaństwowe jako klucz do bezpieczeństwa całego regionu Bliskiego Wschodu.

Postulaty manifestantów

Uczestnicy protestu wysunęli szereg konkretnych żądań skierowanych zarówno do społeczności międzynarodowej, jak i polskich władz:

  • Zakończenie działań militarnych w Strefie Gazy
  • Wprowadzenie sankcji gospodarczych i politycznych wobec Izraela
  • Zerwanie współpracy wojskowej Polski z Izraelem
  • Zajęcie mocniejszego stanowiska przez polski rząd
  • Wsparcie dla utworzenia niepodległego państwa palestyńskiego

Filip Ilkowski, jeden z organizatorów marszu, wyraził stanowczy sprzeciw wobec obecnej sytuacji: "To nie ludobójcy mają urządzać życie Palestyńczykom, ale sami Palestyńczycy".

Przebieg demonstracji i reakcja policji

Manifestacja rozpoczęła się przed godziną 14:00 na rondzie de Gaulle'a, następnie uczestnicy przemaszerowali Alejami Jerozolimskimi, ulicą Chałubińskiego, aleją Niepodległości i ulicą Wawelską, by dotrzeć pod budynek ambasady Izraela przy ulicy Krzywickiego.

Według podkomisarza Jacka Wiśniewskiego ze stołecznej policji, zgromadzenie przebiegło bez większych incydentów. Jedynymi problemami było użycie rac przez kilka osób, wobec których sporządzono wnioski do sądu o ukaranie.

Protest spowodował czasowe utrudnienia w ruchu tramwajowym na trasie przemarszu, jednak komunikacja miejska szybko wróciła do normalnego funkcjonowania.

Ogólnopolski charakter protestów

Manifestacje solidarności z Palestyną odbyły się jednocześnie w kilku polskich miastach, w tym we Wrocławiu, Krakowie i Poznaniu. Wszystkie protesty przebiegały pod wspólnym hasłem "Czerwona linia została przekroczona", sygnalizując sprzeciw wobec eskalacji konfliktu.

Jeden z uczestników warszawskiego marszu wyraził determinację ruchu: "Wychodzimy na ulice i będziemy wychodzić, dopóki Palestyna nie będzie wolna".

Kontekst międzynarodowy

Polskie manifestacje wpisują się w szerszy kontekst międzynarodowych protestów solidarności z Palestyną. Demonstracje odbywają się w kluczowym momencie — w poniedziałek 13 października w egipskim Szarm el-Szejk rozpoczął się szczyt poświęcony przyszłości i pokojowi w regionie Bliskiego Wschodu.

Uczestnicy podkreślali, że ich protest to "bunt przeciwko ludobójstwu, apartheidowi i kolonializmowi", wyrażając tym samym solidarność z cierpiącą ludnością palestyńską i apelując o sprawiedliwe rozwiązanie długotrwałego konfliktu.

Wiadomości na dziś