W Katowicach zakończyła się dwudniowa konwencja programowa Prawa i Sprawiedliwości, która odbyła się pod hasłem "Myśląc: Polska". Wydarzenie, które miało być częścią "jesiennej ofensywy" partii przed zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi, wzbudziło kontrowersje zarówno ze względu na minimalne zainteresowanie internautów, jak i radykalne propozycje dotyczące reformy wymiaru sprawiedliwości.
Fiasco w mediach społecznościowych
Pierwszy dzień konwencji przyniósł rozczarowujące wyniki jeśli chodzi o zainteresowanie w sieci. Partia zorganizowała łącznie 68 paneli dyskusyjnych dotyczących kluczowych obszarów polityki państwa, w tym bezpieczeństwa, gospodarki, spraw zagranicznych i tożsamości narodowej.
Transmisje na żywo na platformie YouTube śledziło zaledwie od kilku do kilkudziesięciu widzów podczas każdego panelu. Nawet po zakończeniu dyskusji, zapisy transmisji nie cieszyły się większym zainteresowaniem. Jedynie otwierająca konwencję transmisja z udziałem prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego zgromadziła około 10 tysięcy odtworzeń do późnego wieczora w piątek.
Pozostałe panele, mimo udziału czołowych polityków partii, osiągnęły wyniki oscylujące między 1 a 3 tysiącami odtworzeń, co eksperci oceniają jako znaczące niepowodzenie w budowaniu zasięgu medialnego.
Kontrowersyjny panel o mediach publicznych
Szczególne emocje wzbudził panel poświęcony mediom publicznym, w którym uczestniczyli Jacek Kurski, były prezes TVP, oraz posłanka Joanna Lichocka. Podczas dyskusji doszło do ostrej wymiany zdań między uczestnikami.
"Dlatego będą siedzieć" - skomentowała krótko Lichocka słowa Kurskiego o nielegalności likwidacji Telewizji Polskiej.
Lichocka nie kryła swojej niecierpliwości wobec wspomnień byłego prezesa TVP:
"Jacku, jeśli mogłabym cię poprosić o diagnozę, co dalej, a nie o tym, jak wspaniale zmieniłeś Telewizję Polską"
Uczestnicy panelu zaproponowali utworzenie Narodowego Holdingu Mediów Publicznych, który miałby połączyć TVP, Polskie Radio i PAP. Według ich wizji, media publiczne powinny stanowić element strategii bezpieczeństwa państwa.
Reakcje w mediach społecznościowych
Panel wywołał falę krytycznych komentarzy w sieci. Leszek Balcerowicz porównał sytuację do powieści Orwella, a Monika Wielichowska stwierdziła, że obecność Kurskiego "idealnie podsumowuje to, czym jest ta partia". Bartosz Bocheńczak użył metafory: "To jakby lis uczył, jak strzec kurnika".
Radykalne plany reformy sądownictwa
Najbardziej kontrowersyjne propozycje przedstawiono podczas paneli poświęconych wymiarowi sprawiedliwości. Michał Woś, były wiceszef resortu sprawiedliwości, zapowiedział kompleksową reformę systemu sądowego.
Kluczowe elementy planowanych zmian obejmują:
- Spłaszczenie struktury sądów i wprowadzenie jednolitego statusu sędziego
- Pełną cyfryzację sądownictwa
- Wyłączenie spraw wieczystoksięgowych i rejestrowych poza sądy
- Obowiązek sporządzania przez sędziów planów rozpraw
Najostrzejszy punkt programu dotyczy jednak usuwania sędziów z zawodu. Według Wosia, sędziowie którzy "świadomie upolitycznili wymiar sprawiedliwości" powinni zostać usunięci bez prawa do stanu spoczynku.
Zmiany w prawie konstytucyjnym
Przemysław Czarnek przedstawił plany dotyczące zmian w systemie źródeł prawa. PiS zamierza wykluczyć z prawa powszechnie obowiązującego orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej oraz innych organów europejskich.
Partia nadal dąży do zmiany Konstytucji RP, co ma - zdaniem Czarnka - "zakończyć farsę nieuznawania przez część środowiska sędziowskiego i politycznego" takich organów jak Krajowa Rada Sądownictwa czy Trybunał Konstytucyjny.
Perspektywy polityczne
Konwencja w Katowicach miała być wstępem do nowego programu PiS, który zostanie oficjalnie przedstawiony wiosną przyszłego roku. Mimo ambitnych planów programowych, słabe zainteresowanie medialne oraz kontrowersyjne propozycje mogą wpłynąć na odbiór społeczny partii przed nadchodzącymi wyborami parlamentarnymi.
Analitycy polityczni zwracają uwagę, że minimalne zainteresowanie transmisją może świadczyć o spadku popularności partii w mediach społecznościowych, które stanowią kluczowy kanał komunikacji z wyborcami, szczególnie młodszymi.






