Poseł Konfederacji Konrad Berkowicz został zatrzymany w poniedziałek w krakowskim sklepie Ikea za niezapłacenie towaru o wartości około 400 złotych. Polityk przyjął mandat karny w wysokości 500 złotych i nie zasłaniał się immunitetem poselskim.
Szczegóły zdarzenia w krakowskiej Ikei
Do incydentu doszło w poniedziałek przed godziną 11:00 w jednym z krakowskich marketów meblowych. Jak poinformował rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie asp. Bartosz Izdebski, mężczyzna został przyłapany przez ochronę sklepu na wynoszeniu towaru bez zapłacenia.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek przed godz. 11. Mężczyzna ukradł towar o wartości ok. 400 zł. To były różne przedmioty codziennego użytku
Małopolska Policja wydała oficjalny komunikat, potwierdzając, że zatrzymany mężczyzna okazał się czynnym posłem na Sejm RP. Polityk został ukarany mandatem karnym w wysokości 500 złotych, który przyjął bez zastrzeżeń.
Wyjaśnienia lidera Konfederacji
Do sprawy odniósł się lider Konfederacji Sławomir Mentzen, który przedstawił swoją wersję wydarzeń na platformie X:
Konrad Berkowicz robił duże zakupy w IKEA. Kasował zakupy w kasie samoobsługowej, będąc w słuchawkach. Z wielu towarów mniejsza część mu się nie nabiła, czego nie usłyszał z powodu słuchawek. Od razu zapłacił mandat, nie zasłaniał się immunitetem
Mentzen podkreślił, że "robienie z tej oczywistej pomyłki próby kradzieży jest głupie" i skrytykował ataki na Berkowicza ze strony polityków, których oskarża o odpowiedzialność za wielomilionowe afery.
Reakcja Donalda Tuska
Premier Donald Tusk skomentował sprawę w ostrych słowach na swoim profilu w serwisie X:
Jeden z liderów Konfederacji Konrad Berkowicz przyłapany na próbie kradzieży w Ikei. Mało w porównaniu z PiS, ale od czegoś trzeba przecież zacząć
Stanowisko posła Berkowicza
Sam Konrad Berkowicz wyjaśnił sytuację w swoich wpisach na platformie X, określając zdarzenie jako "zwykłą nieuwagę":
Robiłem dziś w dużym pośpiechu spore zakupy w IKEA, słuchając czegoś na słuchawkach. Kasowałem wszystko, ale okazało się, że nie wszystko się nabiło. Zwykła nieuwaga. Patelnia i talerze. Głupi błąd, za który przeprosiłem i przyjąłem mandat
Poseł podkreślił, że nie zasłaniał się immunitetem i od razu przyjął konsekwencje swojego czynu. W odpowiedzi na wpis premiera Tuska użył ostrych słów, nazywając go "cynikieim zakłamanym" i porównując sytuację do afery Amber Gold.
Majątek posła Konfederacji
Zgodnie z najnowszym oświadczeniem majątkowym złożonym w kwietniu 2025 roku, 41-letni Konrad Berkowicz posiada:
- 11 203 zł oszczędności w walucie polskiej
- 148 000 zł w kryptowalutach
- Toyota RAV4 z 2007 roku
- BMW X3 z 2019 roku
- Kredyt w wysokości niecałe 30 000 zł
Poseł nie zadeklarował posiadania żadnej nieruchomości. W 2024 roku zarobił niecałe 178 tysięcy złotych z tytułu uposażenia poselskiego oraz otrzymał dietę poselską w wysokości około 45 tysięcy złotych.
Kontekst polityczny
Incydent w Ikei wywołał szeroką dyskusję polityczną. Konfederacja broni swojego posła, twierdząc, że doszło do zwykłej pomyłki podczas korzystania z kasy samoobsługowej. Politycy koalicji rządzącej wykorzystują sytuację do krytyki ugrupowania.
Sprawa pokazuje także, jak współczesne technologie - kasy samoobsługowe i słuchawki bezprzewodowe - mogą prowadzić do nieporozumień w codziennych sytuacjach. Berkowicz podkreśla, że był w pośpiechu i nie usłyszał sygnałów kasowania niektórych produktów.
Ostatecznie poseł przyjął pełną odpowiedzialność za swoje działania, płacąc mandat i przepraszając za zaistniałą sytuację, co może być odbierane jako przykład odpowiedzialnego zachowania polityka wobec popełnionego błędu.






