Premier Donald Tusk oficjalnie ogłosił podczas sobotniej konwencji w Warszawie powstanie nowego ugrupowania politycznego pod nazwą Koalicja Obywatelska. Nowa formacja powstała z połączenia trzech dotychczasowych partii: Platformy Obywatelskiej, Nowoczesnej oraz Inicjatywy Polskiej.
Koniec ery Platformy Obywatelskiej
Po niemal ćwierć wieku obecności na polskiej scenie politycznej Platforma Obywatelska zmienia swoją nazwę i strukturę. "Od dziś nazywamy się Koalicja Obywatelska, nic nie musimy zmieniać" - powiedział Donald Tusk podczas wystąpienia na konwencji krajowej w stołecznym ATM Studio.
Szef rządu podkreślił znaczenie jedności w polityce, argumentując, że "ludzie zjednoczeni są nie do pokonania, a jeśli Polacy są zjednoczeni to stać ich na rzeczy wielkie". Premier zaznaczył również, że "dzisiaj łączymy nasze szeregi, łączymy nasze siły, bo wiemy, że podobnie jak w październiku 2023 nic nie jest rozstrzygnięte".
Głosy liderów łączących się ugrupowań
Podczas konwencji przemówienia wygłosili także liderzy partii, które formalnie przestaną istnieć jako odrębne ugrupowania. Barbara Nowacka, dotychczasowa szefowa Inicjatywy Polskiej, podkreśliła wyjątkowość momentu:
"To wyjątkowy dzień, bo dziś łączymy nie tylko siły formalnie, bo przecież tym sercem jesteśmy połączeni od dawna. Dziś opowiadamy o naszych marzeniach wolnej, demokratycznej Polski."
Z kolei Adam Szłapka, lider likwidowanej Nowoczesnej, wyraził zadowolenie z decyzji o połączeniu ugrupowań. "Bardzo się cieszę, że tu jestem - w Koalicji Obywatelskiej. To co mnie tu przyprowadziło, to marzenie o lepszej Polsce" - powiedział rzecznik rządu.
Krytyka wobec opozycji
Tusk nie omieszkał odnieść się do działań politycznych konkurentów, szczególnie Prawa i Sprawiedliwości, które w tym samym czasie organizowało konwencję programową w Katowicach. Premier oskarżył polityków PiS o "wilczy apetyt" na przejęcie władzy oraz o szukanie usprawiedliwienia dla działań Rosji.
"Nasi przeciwnicy zastanawiają się, jak Polskę znów rozgrabić" - ocenił lider nowego ugrupowania, dodając, że największe zagrożenie płynie ze strony tych, którzy "widzą zagrożenie w Zachodzie".
Plany na przyszłość
Sobotnia konwencja to dopiero początek szerszej debaty o przyszłości nowej formacji. W niedzielę politycy Koalicji Obywatelskiej oraz eksperci spotkają się w Centrum Nauki Kopernik, aby pod hasłem "Demokracja równych szans" dyskutować o kluczowych wyzwaniach, w tym:
- Konkurencyjności gospodarki
- Rozwoju energetyki jądrowej
- Wzmocnieniu pozycji Polski w Europie
Wydarzenie organizowane przez Instytut Obywatelski otworzy Rafał Trzaskowski, a zamknie premier Tusk. Wybory wewnętrzne w nowej partii zaplanowano wstępnie na początek przyszłego roku.
Ocena ekspertów
Zdaniem prof. Agnieszki Kasińskiej-Metryki z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach, zjednoczenie ugrupowań nie stanowi przełomowego momentu dla polskiej sceny politycznej.
"Nie zmieni to polskiej sceny politycznej. Chodziło o zjednoczenie i pokazanie wspólnego celu. Więcej w tym symboliki niż realnej zmiany."
Ekspertka podkreśla, że decyzja o połączeniu to przede wszystkim pozytywny sygnał wysłany do wyborców oraz próba medialnego przykrycia konwencji PiS w Katowicach.
Perspektywy wyborcze
Tusk wyraził pewność co do przyszłych sukcesów wyborczych nowego ugrupowania. "My wygramy w 2027 roku wybory" - zapewnił premier, dodając, że jako Koalicja Obywatelska "wygrywaliśmy już wybory i wygramy następne wybory".
Lider nowej formacji podkreślił, że przed Polską znajduje się "złota dekada" i wykluczył jakąkolwiek demobilizację w szeregach ugrupowania. Konwencja zakończyła się hasłem "Do zwycięstwa", które ma stać się mottem działań Koalicji Obywatelskiej w nadchodzących latach.






