W historycznej sobotę w Warszawie premier Donald Tusk oficjalnie ogłosił powstanie nowego ugrupowania politycznego. Podczas konwencji zjednoczeniowej trzy dotychczasowe partie - Platforma Obywatelska, Nowoczesna i Inicjatywa Polska - formalnie połączyły się w jedną organizację pod nazwą Koalicja Obywatelska.
Historyczne zjednoczenie trzech ugrupowań
„Dzisiaj jednoczymy się, ponieważ rozumiemy, że tu nie chodzi tylko o walkę o władzę, o przyszłe wybory" - podkreślał Tusk podczas swojego wystąpienia. Premier zaznaczył, że stawką jest zachowanie suwerenności Polski i wolności odzyskanej w 1989 roku.
W ceremonii zjednoczenia wzięli udział kluczowi liderzy wszystkich trzech ugrupowań. Barbara Nowacka, ministra edukacji, mówiła o wspólnych wartościach i marzeniach o wolnej, demokratycznej Polsce. Z kolei Adam Szłapka, rzecznik rządu, zachęcał wszystkich marzących o lepszej Polsce do dołączenia do nowej formacji.
Ostra krytyka opozycji
Podczas konwencji nie zabrakło mocnych słów pod adresem Prawa i Sprawiedliwości. Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski ostro skrytykował polityków PiS, pisząc w mediach społecznościowych:
„Według pisowskich intelektualistów Zachód jest nie tylko większym zagrożeniem dla naszej suwerenności niż Rosja, ale wręcz - zgodnie z putinowską propagandą - winien jest inwazji na Ukrainę. Daleko zabrnęli"
Tusk odnosił się również do piątkowych wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego z konwencji PiS w Katowicach, gdzie prezes tej partii mówił o zagrożeniu ze strony Niemiec i Francji. Premier ostrzegał, że gdyby PiS odzyskał władzę, „fortyfikacje, zapory dronowe, setki kamer, tysiące żołnierzy i straży granicznej" mogłyby pojawić się na granicy Polski z resztą Europy.
Reakcje polityczne na zjednoczenie
Politycy Prawa i Sprawiedliwości ocenili powstanie Koalicji Obywatelskiej jako próbę ucieczki od zobowiązań wyborczych. Mariusz Błaszczak komentował ironicznie:
„Prawo i Sprawiedliwość rozmawia na temat programu dla Polski, na temat przyszłości naszego kraju, a Koalicja Obywatelska rozmawia o sobie. Zmienia nazwę Koalicja Obywatelska na jaką? Na Koalicję Obywatelską. To jest jakiś żart"
Były rzecznik rządu PiS Piotr Muller sugerował, że zmiana może być próbą ucieczki od wcześniejszych obietnic wyborczych, szczególnie od „stu konkretów" Platformy Obywatelskiej.
Wyzwania przed nowym ugrupowaniem
Analitycy polityczni zwracają uwagę, że samo zjednoczenie może nie wystarczyć do zapewnienia wyborczego sukcesu w 2027 roku. Jak ocenia Przemysław Szubartowicz, zjednoczenie przypomina „lifting znanego od lat modelu samochodu" - zwraca uwagę, ale efekt może szybko przeminąć.
Kluczowe będzie rozwiązanie realnych problemów i wypracowanie atrakcyjnego programu na przyszłość. Obecne sondaże, choć często korzystne dla formacji Tuska, nie gwarantują jej możliwości samodzielnego rządzenia, a potencjalna koalicja prawicowa może zdobyć większość mandatów w Sejmie.
Przyszłość polskiej sceny politycznej
Powstanie Koalicji Obywatelskiej oznacza oficjalny początek kampanii wyborczej przed wyborami parlamentarnymi w 2027 roku. Tusk wyraźnie stawia na polaryzację polityczną, przedstawiając swoje ugrupowanie jako jedyną gwarancję zachowania wolności i suwerenności Polski.
Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy, podsumował konwencję słowami: „Platforma Obywatelska, Nowoczesna i Inicjatywa Polska po latach dobrej współpracy łączą się w jedno ugrupowanie. Ruszamy dalej. Z potrójną mocą".
Czy nowa Koalicja Obywatelska zdoła utrzymać jedność i przekonać wyborców do swojej wizji Polski, okaże się w nadchodzących miesiącach. Jedno jest pewne - polska scena polityczna wkroczyła w nową fazę przed kluczowymi wyborami.






