W środę rano doszło do kolejnego niepokojącego incydentu w polskich wodach terytorialnych. Rosyjski kuter został zauważony w niebezpiecznej bliskości kluczowej infrastruktury energetycznej - poinformowały polskie służby podczas konferencji prasowej.
Szczegóły incydentu przy Szczecinie
Rzeczniczka Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Karolina Gałecka ujawniła, że między godziną 6:30 a 7:00 rano Straż Graniczna wykryła rosyjską jednostkę pływającą w pobliżu strategicznego rurociągu gazowego.
"Straż Graniczna zauważyła kuter rosyjski, bacznie obserwowała go, bo był bardzo blisko od gazociągu, dryfował blisko 300 metrów od niego" - przekazała Gałecka podczas briefingu prasowego.
Siedemdziesięciometrowa rosyjska jednostka zatrzymała się w rejonie rurociągu na około 20 minut. Polskie służby natychmiast podjęły działania, nawiązując kontakt radiowy z załogą. Po otrzymaniu polecenia opuszczenia strefy, kuter zastosował się do wytycznych i oddalił się od infrastruktury krytycznej.
Premier Tusk ostrzega przed eskalacją
O incydencie jako pierwszy poinformował premier Donald Tusk podczas wystąpienia na forum Europejskiej Wspólnoty Politycznej w Kopenhadze. Szef polskiego rządu podkreślił, że podobne prowokacje mają miejsce niemal codziennie.
"Mamy kolejny incydent nieopodal portu w Szczecinie. Dwa dni temu doszło do incydentu w pobliżu naszej platformy Petrobaltic i naszego rurociągu. Oba to rosyjskie jednostki"
Tusk wezwał społeczność międzynarodową do porzucenia złudzeń co do charakteru rosyjskich działań. Jego zdaniem, Europa ma do czynienia z "nowym rodzajem wojny, bardzo złożonym, ale to wojna".
Nasilenie zagrożeń hybrydowych
Wiceminister obrony narodowej Cezary Tomczyk potwierdził intensyfikację działań o charakterze hybrydowym. Jak zaznaczył, służby muszą reagować na różnorodne zagrożenia praktycznie każdego dnia.
Rzecznik ministra-koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński określił sytuację jako "kolejny etap tej niewypowiedzianej, ale dotkliwej wojny prowadzonej z Rosją".
Reakcja zarządcy portów
Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście wydał oświadczenie uspokajające opinię publiczną:
- Porty są chronione i monitorowane całodobowo
- Wszystkie incydenty zgłaszane są właściwym służbom
- Bezpośrednio na terenie portów nie odnotowano ostatnio niepokojących zdarzeń
- Prowadzony jest stały monitoring ruchu jednostek zgodnie z przepisami
Szerszy kontekst bezpieczeństwa
Według informacji przekazanych przez polskie władze, incydenty z udziałem rosyjskich jednostek zdarzają się kilka razy w miesiącu. Szczególnie narażone są kraje bałtyckie oraz państwa graniczące bezpośrednio z Rosją i Białorusią.
Premier Tusk podczas wystąpienia w Kopenhadze podkreślił, że podobne prowokacje mają miejsce również na granicy polsko-białoruskiej. Przypomniał także spektakularny atak dronów z września, który był swoistym testem dla europejskich służb bezpieczeństwa.
Współpraca służb
Polskie służby zapewniają o skutecznej koordynacji działań:
| Służba | Zakres odpowiedzialności |
|---|---|
| Straż Graniczna | Monitoring granic morskich i lądowych |
| Marynarka Wojenna | Ochrona wód terytorialnych |
| Służby specjalne | Analiza zagrożeń i wywiad |
| Administracja morska | Nadzór nad ruchem jednostek |
Władze zapewniają, że społeczeństwo może czuć się bezpiecznie, a wszystkie służby pozostają w stanie gotowości. Jak podkreślił rzecznik Dobrzyński: "Polacy mogą być spokojni, Polacy są bezpieczni, służby trzymają rękę na pulsie".
Incydent przy Szczecinie wpisuje się w szerszy wzorzec działań, które eksperci określają mianem wojny hybrydowej. Rosyjskie prowokacje mają na celu testowanie reakcji zachodnich służb oraz wywieranie presji psychologicznej na społeczeństwa krajów NATO.






