Najnowsze ustalenia amerykańskich służb wywiadowczych wskazują na niepokojące wnioski dotyczące stanowiska Władimira Putina w kwestii wojny w Ukrainie. Według analizy przekazanej członkom Kongresu, przywódca Rosji wykazuje większą determinację niż kiedykolwiek wcześniej w kontynuowaniu konfliktu zbrojnego.
Brak oznak gotowości do kompromisu
Raport amerykańskiego wywiadu, o którym poinformowała stacja NBC News, jednoznacznie wskazuje, że Rosja nie wykazuje żadnych sygnałów świadczących o gotowości do kompromisu w sprawie Ukrainy. Analiza została przedstawiona kongresmanom w październiku 2025 roku i potwierdza dotychczasowe oceny zachodnich agencji wywiadowczych.
Według wysokich rangą przedstawicieli amerykańskich władz oraz Kongresu, Putin obecnie jeszcze mocniej obstaje przy swoim stanowisku niż w początkowej fazie inwazji, która rozpoczęła się w lutym 2022 roku.
Motywacja mimo strat
Szczególnie niepokojące jest to, że rosnące straty militarne i pogłębiający się kryzys gospodarczy w Rosji nie osłabiają determinacji Putina, lecz wręcz przeciwnie - dodatkowo go motywują do kontynuowania walki. Według analizy wywiadu, rosyjski przywódca dąży do:
- Opanowania większego terytorium ukraińskiego
- Rozszerzenia wpływów swojego państwa
- Usprawiedliwienia poniesionych strat ludzkich i finansowych
Reakcja Stanów Zjednoczonych
W odpowiedzi na eskalację konfliktu, administracja USA podjęła w ubiegłym tygodniu zdecydowane kroki. Wprowadzono sankcje na dwa największe rosyjskie koncerny naftowe - Rosnieft i Łukoil. Dodatkowo odwołano planowany szczyt przywódców USA i Rosji w Budapeszcie.
Prezydent Donald Trump wyraźnie określił swoje stanowisko w sobotę, oświadczając, że nie spotka się z Putinem, dopóki nie będzie pewny, że dojdzie do zawarcia porozumienia w sprawie zakończenia wojny w Ukrainie.
Perspektywy na przyszłość
Eksperci amerykańscy wskazują, że największe szanse na zatrzymanie konfliktu może mieć znaczące wzmocnienie militarnego wsparcia dla Ukrainy. Rozważane jest przekazanie rakiet Tomahawk, które umożliwiłyby ataki w głąb terytorium Rosji.
"Jeśli prezydent Rosji nie zgodzi się szybko zakończyć wojny i całkowicie wycofać się z Ukrainy, Stany Zjednoczone powinny zagrozić, że zaangażują się bardziej aktywnie i bezpośrednio po stronie Ukrainy"
- zaznaczył na łamach "The Hill" były dyrektor wydziału ds. Chin w Ministerstwie Obrony USA Joseph Bosco.
Obecna sytuacja znacznie komplikuje wysiłki dyplomatyczne zmierzające do zakończenia konfliktu i wskazuje na prawdopodobne przedłużenie się wojny w Ukrainie. Determinacja Putina, wzmocniona przez chęć usprawiedliwienia dotychczasowych strat, może oznaczać dalszą eskalację napięć między Rosją a Zachodem.






