W najbliższy weekend Polacy po raz kolejny przestawią zegarki, przechodząc z czasu letniego na zimowy. W nocy z soboty na niedzielę, czyli z 25 na 26 października 2025 roku, o godzinie 3:00 cofniemy wskazówki zegara o godzinę wstecz — na godzinę 2:00.
Jak przebiega zmiana czasu?
Zmiana czasu następuje automatycznie w większości urządzeń elektronicznych, jednak warto pamiętać o ręcznym przestawieniu tradycyjnych zegarów, zegarków na rękę czy budzików. Praktycznie oznacza to, że noc z soboty na niedzielę będzie trwała 25 godzin zamiast standardowych 24.
Zgodnie z obowiązującymi w Unii Europejskiej przepisami, wszystkie kraje członkowskie przechodzą na czas zimowy w ostatnią niedzielę października, a powrót do czasu letniego następuje w ostatnią niedzielę marca.
Dodatkowe wynagrodzenie dla pracowników
Osoby pracujące w nocy ze soboty na niedzielę mogą liczyć na dodatkowe korzyści finansowe. Jak przypomniał Główny Inspektor Pracy Marcin Stanecki, pracownicy nocnej zmiany dwukrotnie przepracują czas między godziną drugą a trzecią.
W praktyce oznacza to, że zamiast standardowej 8-godzinnej zmiany, pracownicy przepracują 9 godzin. Za tę dodatkową godzinę przysługuje im:
- Dodatek za pracę w godzinach nadliczbowych w wysokości 100% wynagrodzenia (ze względu na pracę nocną, w niedzielę)
- Dodatek za pracę w porze nocnej wynoszący 20% stawki godzinowej wynikającej z minimalnego wynagrodzenia
Wyjątkiem może być sytuacja, gdy pracodawca wcześniej zaplanował w grafiku 7-godzinną zmianę, przewidując zmianę czasu. Wówczas pracownik przepracuje standardowe 8 godzin i otrzyma zwykłe wynagrodzenie.
Próby zniesienia zmiany czasu
Choć zmiana czasu nadal obowiązuje, trwają działania mające na celu jej likwidację. Polskie Stronnictwo Ludowe złożyło w Sejmie projekt ustawy o zniesieniu zmian czasu, przewidujący wprowadzenie czasu letniego przez cały rok.
Projekt, złożony w kwietniu 2025 roku, otrzymał numer druku sejmowego dopiero tydzień temu — zbyt późno, aby zdążyć z procedowaniem przed najbliższą zmianą czasu. Opóźnienie wynikało głównie z oczekiwania na opinię Komisji Ustawodawczej, która rozpatrywała zgodność projektu z prawem unijnym.
Kontrowersje prawne
Główną przeszkodą w realizacji polskich planów są wątpliwości dotyczące zgodności z prawem europejskim. Przedstawiciele sejmowego Biura Ekspertyz stwierdzili, że projekt jest niezgodny z prawem unijnym, podczas gdy wnioskodawcy powołują się na starszą opinię z 2017 roku, która była bardziej przychylna.
Problem może wynikać z błędnego tłumaczenia unijnej dyrektywy na język polski, co wyszło na jaw już w 2017 roku podczas podobnych prac legislacyjnych.
Europejska debata o zmianie czasu
Kwestia zniesienia zmiany czasu jest przedmiotem debat w całej Unii Europejskiej od 2018 roku. Wtedy to Komisja Europejska, pod przewodnictwem Jean-Claude'a Junckera, planowała likwidację przestawiania zegarków.
W przeprowadzonych konsultacjach wzięło udział niemal 5 milionów Europejczyków, z których 84% opowiedziało się za rezygnacją ze zmiany czasu. Mimo to, do dziś nie udało się osiągnąć porozumienia między krajami członkowskimi.
Przeszkody we wdrożeniu reformy
Główne problemy w osiągnięciu konsensusu to:
- Brak zgody co do wyboru stałej strefy czasowej (czas zimowy czy letni)
- Różnice w preferencjach między krajami północy i południa Europy
- Obawy przed chaosem organizacyjnym i negatywnymi konsekwencjami dla lokalnych władz
- Konieczność stworzenia nowej mapy stref czasowych w Europie
Opinia publiczna w Polsce
Badania opinii publicznej pokazują, że większość Polaków popiera likwidację zmiany czasu. W konsultacjach społecznych dotyczących projektu PSL złożono 812 ankiet — jeden z najwyższych wyników odkąd obowiązuje procedura opiniowania projektów przez obywateli. Aż 96% ankietowanych uznało przyjęcie projektu za potrzebne.
Podobne wyniki przynoszą regularne sondaże — w 2023 roku w badaniu IBRiS dla "Rzeczpospolitej" za odejściem od zmiany czasu opowiedziała się zdecydowana większość respondentów.
Praktyczne konsekwencje stałego czasu
Wybór między stałym czasem zimowym a letnim niesie ze sobą konkretne konsekwencje dla codziennego życia:
Stały czas zimowy oznaczałby:
- Bardzo wczesny wschód słońca latem (ok. godz. 3:00 na wschodzie Polski)
- Wcześniejszy zachód słońca (przed godz. 20:00 na wschodzie kraju)
Permanentny czas letni wiązałby się z:
- Bardzo późnym wschodem słońca zimą (po godz. 9:00 na zachodzie Polski)
- Rozpoczynaniem pracy i nauki w ciemności przez większą część zimy
- Dodatkową godziną dziennego światła po południu
Jak zauważa były minister rozwoju i technologii Krzysztof Paszyk, "problem z odejściem od zmiany czasu jest klasycznym przykładem odklejenia urzędników i eurokratów brukselskich od tego, czego oczekiwaliby mieszkańcy Unii Europejskiej".
Mimo trudności, politycy pozostają umiarkowanie optymistyczni. Poseł Michał Pyrzyk z PSL uważa, że "jest realna szansa na to, by w przyszłym roku na stałe przejść na czas letni", licząc na postęp w rozmowach między krajami członkowskimi UE.
Do czasu osiągnięcia europejskiego konsensusu, Polacy będą musieli przyzwyczaić się do rytualnego przestawiania zegarków dwa razy w roku — kolejna zmiana, powrót do czasu letniego, nastąpi w ostatnią niedzielę marca 2026 roku.






