W październiku 2025 roku pracownicy organizacji pozarządowej Clean Futures Fund natrafili na niezwykłe zjawisko w strefie wykluczenia wokół elektrowni jądrowej w Czarnobylu. Podczas rutynowych działań sterylizacyjnych dzikich psów odkryli trzy zwierzęta o całkowicie niebieskiej sierści, co natychmiast wywołało zainteresowanie mediów i internautów na całym świecie.
Odkrycie, które zaskoczyło badaczy
Członkowie fundacji Clean Futures Fund prowadzą od lat program "Dogs of Chernobyl", mający na celu kontrolę populacji bezdomnych psów żyjących w 30-kilometrowej strefie wykluczenia. To właśnie podczas jednej z takich akcji natknęli się na niezwykłe zwierzęta.
"Natknęliśmy się na trzy psy, które były całkowicie niebieskie" — poinformowała organizacja CFF w poście na Instagramie.
Co szczególnie zastanawiające, okoliczni mieszkańcy twierdzą, że psy nie były niebieskie jeszcze tydzień wcześniej. To odkrycie szybko rozprzestrzeniło się w mediach społecznościowych, wywołując spekulacje na temat możliwych mutacji spowodowanych promieniowaniem radioaktywnym.
Prawda o niebieskich psach
Dr Jennifer Betz, dyrektor weterynaryjna programu "Dogs of Chernobyl", szybko zdementowała spekulacje dotyczące wpływu promieniowania na wygląd zwierząt. Według ekspertów, niebieska barwa sierści ma zupełnie inne pochodzenie.
Naukowcy wskazują na kilka możliwych przyczyn tego zjawiska:
- Kontakt z silnymi barwnikami przemysłowymi
- Styczność z substancjami chemicznymi
- Prawdopodobne tarzanie się w cieczy z nieużywanej przenośnej toalety
"Wygląda na to, że psy tarzały się w jakiejś substancji, która osadziła się na ich sierści" — wyjaśniła dr Betz. "Nie twierdzimy w żadnym wypadku, że ma to jakikolwiek związek z promieniowaniem w Czarnobylu".
Stan zdrowia niebieskich psów
Pomimo niezwykłego wyglądu, niebieskie psy wydają się zdrowe i aktywne. Dr Betz podkreśla, że zwierzęta wyglądają tak samo jak wszystkie inne psy spotykane podczas badań w Czarnobylu.
"Podejrzewam, że dopóki nie zlizały zbyt dużej ilości substancji z własnej sierści, nie powinno im to zaszkodzić" — zaznaczyła ekspertka.
Fundacja planuje schwytać zwierzęta i przeprowadzić szczegółowe badania, aby ostatecznie wyjaśnić przyczynę nietypowego umaszczenia.
Historia czarnobylskich psów
Populacja psów w strefie wykluczenia ma swoje korzenie w katastrofie z kwietnia 1986 roku. Po eksplozji reaktora władze ZSRR ewakuowały ponad 120 tysięcy osób z około 190 miast i miejscowości. Ewakuowanym nie pozwolono zabierać ze sobą zwierząt domowych.
Obecnie w okolicy elektrowni żyje około 700 psów — potomków zwierząt porzuconych podczas ewakuacji. Z czasem, atakowane przez wilki w lesie, zaczęły one bytować na terenie samej elektrowni.
Działania organizacji pomocowych
Fundacja Clean Futures Fund od 2017 roku prowadzi kompleksową opiekę nad bezdomnymi zwierzętami w strefie:
- Leczenie chorych i rannych zwierząt
- Szczepienia przeciwko chorobom zakaźnym
- Sterylizacja w celu kontroli populacji
- Regularne dokarmianie
- Monitorowanie stanu zdrowia
Do tej pory organizacja wysterylizowała ponad tysiąc psów i kotów, znacząco poprawiając warunki życia zwierząt w strefie wykluczenia.
Odradzająca się przyroda Czarnobyla
Przypadek niebieskich psów to kolejne przypomnienie o tym, jak przyroda radzi sobie w opuszczonej przez człowieka strefie. Naukowcy obserwują tam bogate populacje dzików, lisów, jenotów, ptaków, a także wilków, które według badań wykazują zwiększoną odporność na choroby nowotworowe.
Historia niebieskich psów z Czarnobyla, choć początkowo wywołała sensację, ostatecznie okazała się przykładem zwyczajnego zjawiska chemicznego. Jednocześnie przypomina ona o niezwykłej zdolności natury do odradzania się nawet w najbardziej skażonych miejscach na Ziemi.
Badacze podkreślają, że kontynuują swoje działania w strefie, monitorując zarówno stan zwierząt, jak i wpływ długotrwałego narażenia na promieniowanie na lokalny ekosystem. Niebieskie psy to nie cud natury ani efekt mutacji radioaktywnych, lecz przypomnienie o tym, że nawet po największych katastrofach życie znajduje sposób na przetrwanie.






