Rosyjski gigant naftowy Łukoil staje się coraz częściej celem ukraińskich ataków dronowych, które systematycznie niszczą kluczową infrastrukturę paliwową Rosji. Najnowsze uderzenia w zakłady koncernu pogłębiają i tak już poważny kryzys energetyczny w kraju agresora.
Płonący zakład Łukoil w obwodzie wołgogradzkim
W nocy ze środy na czwartek ukraińskie bezzałogowce trafiły w Zakład Przetwórstwa Gazu Łukoil-Korobkowski w mieście Kotowe w obwodzie wołgogradzkim. Według komunikatu rosyjskiego ministerstwa obrony, siły obrony powietrznej zestrzeliły łącznie 19 ukraińskich dronów nad różnymi regionami, jednak część z nich dotarła do celu.
Gubernator obwodu wołgogradzkiego Andriej Boczarow potwierdził wybuch pożarów w obiektach paliwowo-energetycznych. "Strażacy obecnie pracują nad ugaszeniem pożarów" - przekazał w oficjalnym komunikacie. Uszkodzeniu uległ również budynek kotłowni zakładu.
Serie ataków na imperium naftowe Łukoil
To nie pierwszy atak na infrastrukturę koncernu w ostatnich dniach. 4 października nieznane drony uderzyły w rafinerię Łukoil w Kstowie w obwodzie niżnonowogrodzkim. Wcześniej, 3 października, ukraińskie drony zaatakowały zakład "Orsknefteorgsintez", oddalony o 1400 kilometrów od granicy z Ukrainą.
Najbardziej dotkliwy okazał się jednak atak na rafinerię Kiriszynieftieorgsintez (KINEF) w obwodzie leningradzkim. Uszkodzeniu uległa najwydajniejsza instalacja destylacji ropy CDU-6, której naprawa może potrwać około miesiąca.
Ogromne straty finansowe
Konsekwencje ekonomiczne dla Rosji są znaczące:
- Dzienny spadek produkcji o 160 tysięcy baryłek
- Miesięczne straty na poziomie 4,9 miliona baryłek
- Utracony zysk: około 2,4 miliona dolarów dziennie
- Rafineria w Kiriszu to druga co do wielkości w Rosji, przerabiająca 6,6% całkowitej ropy w kraju
Strategia ukraińska przynosi efekty
Systematyczne ataki na rosyjską infrastrukturę energetyczną to część szerszej strategii Ukrainy mającej na celu:
- Zakłócenie logistyki rosyjskiej armii
- Ograniczenie dostaw paliwa dla wojsk agresora
- Destabilizację gospodarki poprzez wzrost cen paliw
- Zmniejszenie dochodów z eksportu produktów naftowych
W niektórych regionach Rosji wprowadzono już ograniczenia w sprzedaży benzyny, a ceny paliw gwałtownie wzrosły. To pokazuje skuteczność ukraińskich działań wymierzonych w sektor energetyczny.
Białoruś próbuje ratować sytuację
W obliczu pogłębiającego się kryzysu paliwowego, Rosja zwraca się o pomoc do sojuszników. Białoruś sygnalizuje gotowość wsparcia dostaw paliw, jednak skala problemów może przewyższać możliwości pomocy ze strony Mińska.
Eksperci wskazują, że systematyczne niszczenie rafinerii i zakładów przetwórczych może doprowadzić do sytuacji, w której Rosja będzie miała problem nie tylko z przerobem ropy, ale również z jej składowaniem. "Rosja może się zachłysnąć własną ropą" - ostrzegają analitycy rynku energetycznego.
Długofalowe konsekwencje
Ukraińskie ataki na infrastrukturę Łukoil i innych rosyjskich koncernów energetycznych mogą mieć trwałe skutki:
Sektor | Wpływ | Prognozowany czas odbudowy |
---|---|---|
Rafinerie | Spadek produkcji o 15-20% | 3-6 miesięcy |
Zakłady petrochemiczne | Ograniczona dostępność surowców | 2-4 miesiące |
Logistyka paliwowa | Zakłócenia w dystrybucji | 1-3 miesiące |
Seria ataków na zakłady Łukoil i inne obiekty energetyczne pokazuje, że Ukraina posiada zdolność do przeprowadzania precyzyjnych uderzeń w głębi terytorium rosyjskiego. To zmusza Moskwę do przeznaczania coraz większych zasobów na ochronę infrastruktury krytycznej, osłabiając tym samym potencjał ofensywny na froncie.
Kryzys paliwowy w Rosji, pogłębiany przez systematyczne ataki na koncern Łukoil i inne firmy sektora energetycznego, może stać się jednym z kluczowych czynników wpływających na dalszy przebieg konfliktu.