Estonia zwołała nadzwyczajne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ po tym, jak trzy rosyjskie myśliwce MiG-31 naruszyły jej przestrzeń powietrzną w piątek rano. Maszyny przebywały nad terytorium estońskim przez około 12 minut, co władze w Tallinie określiły jako "bezczelność bez precedensu".
Szczegóły incydentu nad Zatoką Fińską
Rosyjskie samoloty wojskowe wtargnęły w rejon wyspy Vaindloo na Zatoce Fińskiej, która stanowi najdalej wysunięty na północ punkt Estonii, położony około 100 km na północny wschód od Tallina. Według estońskich służb, myśliwce nie posiadały planów lotu, miały wyłączone transpondery i nie nawiązały komunikacji radiowej z kontrolą ruchu lotniczego.
Minister spraw zagranicznych Estonii Margus Tsahkna podkreślił wagę sytuacji:
"Rosja naruszyła już w tym roku przestrzeń powietrzną Estonii czterokrotnie, co samo w sobie jest nie do zaakceptowania. Jednak dzisiejsze wtargnięcie, gdy trzy myśliwce wleciały w naszą przestrzeń powietrzną, jest bezczelnością bez precedensu"
Reakcja NATO i konsultacje w ramach artykułu 4
Premier Estonii Kristen Michal zapowiedział uruchomienie konsultacji na mocy artykułu 4 Traktatu Północnoatlantyckiego. Procedura ta umożliwia konsultacje w sytuacji zagrożenia integralności terytorialnej któregokolwiek z członków NATO.
Nadzwyczajne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ odbędzie się w poniedziałek, 22 września, na wniosek estońskiego ministerstwa spraw zagranicznych. Estonia traktuje ten incydent jako rażące pogwałcenie swojej suwerenności.
Seria prowokacji w regionie Bałtyku
Incydent nad Estonią to część szerszego wzorca rosyjskich prowokacji w regionie. W weekend niemieckie myśliwce Eurofighter przechwyciły nad Morzem Bałtyckim rosyjski samolot rozpoznawczy Ił-20M, który również:
- Nie posiadał planu lotu
- Nie reagował na kontakt radiowy
- Został eskortowany przez niemiecką Bundeswehrę
- Następnie przekazany szwedzkim partnerom z NATO
Misję przechwycenia przeprowadziły niemieckie myśliwce z bazy lotniczej Rostock-Laage, co potwierdziło niemieckie lotnictwo.
Apele o twardą odpowiedź
Prezydent Czech Petr Pavel zasugerował podczas "Dni NATO" w Ostrawie, że NATO powinno rozważyć bardziej zdecydowane działania:
"Musimy odpowiednio zareagować, w tym ewentualnie zestrzelić rosyjskie maszyny. To, co wydarzyło się w ostatnich dniach w Polsce, Estonii oraz to, co dzieje się już czwarty rok na Ukrainie, dotyczy nas wszystkich"
Kontekst regionalny
Rosyjskie prowokacje nie ograniczają się tylko do przestrzeni powietrznej Estonii. W ostatnich tygodniach odnotowano podobne incydenty w innych krajach NATO:
- 10 września - rosyjskie drony wtargnęły w polską przestrzeń powietrzną
- 13 września - podobny incydent miał miejsce w Rumunii
- 15 września - naruszenie przestrzeni powietrznej Estonii przez MiG-31
Analitycy interpretują te działania jako element szerszej rosyjskiej strategii testowania granic NATO i eskalacji napięć w regionie. Estonia, jako kraj graniczący z Rosją, znajduje się na pierwszej linii tych prowokacji, które znacznie zwiększają napięcie w Europie.
Władze estońskie podkreślają, że coraz częstsze próby testowania granic przez Rosję muszą spotkać się z szybkim nasileniem presji politycznej i gospodarczej wobec Kremla. Strategiczne położenie wyspy Vaindloo czyni ją szczególnie wrażliwym punktem w kontekście narastających napięć na linii NATO-Rosja.






