Książę Andrzej, młodszy brat króla Karola III, ogłosił w piątek decyzję o zrzeczeniu się wszystkich swoich tytułów królewskich. W oficjalnym oświadczeniu poinformował, że krok ten został podjęty w porozumieniu z monarchą i członkami rodziny królewskiej.
Oświadczenie księcia w sprawie rezygnacji z tytułów
"W rozmowie z Królem i członkami mojej najbliższej i dalszej rodziny doszliśmy do wniosku, że nieustające oskarżenia pod moim adresem odciągają uwagę od pracy Jego Królewskiej Mości i Rodziny Królewskiej" - napisał książę Andrzej w swoim oświadczeniu.
Syn zmarłej królowej Elżbiety II podkreślił, że zawsze stawia na pierwszym miejscu obowiązek wobec rodziny i kraju. Za zgodą króla Karola III zdecydował się nie używać już swoich tytułów ani nadanych mu zaszczytów, jednocześnie kategorycznie zaprzeczając wszystkim oskarżeniom.
Kontrowersje związane z aferą Epsteina
Decyzja księcia Andrzeja wiąże się bezpośrednio z jego powiązaniami z amerykańskim finansistą Jeffreyem Epsteinem, skazanym za przestępstwa seksualne. Główną oskarżycielką była Virginia Giuffre, która w 2021 roku złożyła pozew w sądzie w Nowym Jorku.
Giuffre twierdziła, że w 2001 roku, gdy miała 17 lat, została wykorzystana seksualnie przez księcia Andrzeja. Kobieta, która była jedną z ofiar Epsteina, popełniła samobójstwo w kwietniu tego roku, pozostawiając po sobie pośmiertną książkę z dodatkowymi oskarżeniami.
Stopniowe odsuwanie od obowiązków królewskich
Piątkowa decyzja stanowi kolejny etap odsuwania księcia Andrzeja od życia publicznego:
- 2019 rok - zaprzestanie publicznego pełnienia obowiązków członka rodziny królewskiej
- 2022 rok - za zgodą królowej Elżbiety zrzeczenie się części tytułów i przestanie być adresowanym jako "Jego Królewska Wysokość"
- 2025 rok - całkowite zrzeczenie się tytułów księcia Yorku, earla Inverness, barona Killyleagh oraz członkostwa w Orderze Podwiązki i Królewskim Orderze Wiktoriańskim
Konsekwencje dla rodziny
Według informacji BBC, córki księcia Andrzeja - księżniczki Beatrycze i Eugenia - zachowają swoje tytuły królewskie. Jego była żona Sarah Ferguson, z którą rozwiódł się w 1996 roku, straci natomiast prawo do tytułowania się księżną Yorku.
Korespondent BBC Sean Coughlan wyjaśnił, że Andrzej pozostanie księciem z racji bycia synem zmarłej królowej, ale już nie będzie księciem Yorku.
Kompromitujące dowody
Media ujawniły kompromitujące szczegóły dotyczące kontaktów księcia z Epsteinem. Mimo zapewnień o zerwaniu wszelkich kontaktów w grudniu 2010 roku, okazało się, że książę wysyłał wiadomości wsparcia do skazanego przestępcy.
"Martwię się o ciebie! Nie przejmuj się mną! Wygląda na to, że jesteśmy w tym razem i musimy się z tego podnieść. Trzymajmy się blisko — wkrótce znowu razem zagramy!"
Ten e-mail, wysłany z oficjalnego adresu księcia, został ujawniony przez zagraniczne media i przyczynił się do nasilenia krytyki pod jego adresem.
Decyzja księcia Andrzeja o całkowitym zrzeczeniu się tytułów królewskich stanowi bezprecedensowy krok w nowożytnej historii brytyjskiej monarchii, będący próbą ochrony reputacji rodziny królewskiej przed dalszymi kontrowersjami.